Kłus: Czeka nas trudny mecz

- Trener Stefan Majewski przestrzega nas, abyśmy do sobotniego spotkania z ŁKS nie przystąpili zbyt pewni siebie - mówi Dariusz Kłus, były piłkarz ŁKS, który w przerwie zimowej tego roku przeszedł do Cracovii. - Odległe miejsce ŁKS w tabeli nie odzwierciedla jego piłkarskiego potencjału. Z sentymentu pilnie obserwuję grę ŁKS i mogę stwierdzić, że łodzianom brakuje fartu. Powinni byli zdobyć 3 punkty w spotkaniu z Odrą Wodzisław, co najmniej zremisować z Jagiellonią Białystok i Legią Warszawa.

W Cracovii wszyscy zdajemy sobie doskonale sprawę z tego, że konfrontacja z ŁKS nie będzie należała do łatwych, że będziemy musieli zagrać, jak to się mówi, na pełnych obrotach, aby odnieść ewentualne zwycięstwo. I dlatego też bardzo starannie przygotowujemy się do sobotniego występu, aby ostatecznie pokonać łodzian na swoim boisku. Wprawdzie nasza drużyna straciła nieco na sile ofensywnego uderzenia po odejściu Gizy do Legii Warszawa, ale znów nie na tyle, abyśmy nie potrafili zdobywać bramek.

Nie żałuję swego przejścia do Cracovii. Zaaklimatyzowałem się w tym klubie, mam w nim przyjaciół, a i samo miasto należy do najpiękniejszych na świecie. Jest się czym zachwycać.