Wiele wskazuje na to, że komplet widzów obejrzy jutrzejszy mecz towarzyski Polska - Węgry, który odbędzie się w Łodzi na stadionie Widzewa. Dzisiaj w sprzedaży będą tylko wejściówki na sektor B, czyli od torów kolejowych i sektor C (na- przeciwko trybuny krytej). - Na pozostałe sektory bilety zostały już sprzedane - informuje rzecznik prasowy Widzewa Michał Kulesza.
Kadrowicze przyjadą do Łodzi dopiero dzisiaj. Jeszcze wczoraj trenowali na obiektach warszszawskiej Polonii przy ul. Konwiktorskiej. - Polonia tak się nam podoba, jak mnie Józek Wojciechowski - mówi o właścicielu warszawskiej Polonii, swoim dawnym znajomym, asystent Leo Beenhakkera Bogusław Kaczmarek.
W wewnętrznej gierce, na koniec wczorajszego treningu, kości parę razy zatrzeszczały. W mini-meczu niebiescy, czyli: Grzegorz Bartczak, Mariusz Jop, Jakub Wawrzyniak, Marek Saganowski, Mariusz Lewandowski, Jacek Krzynówek, Kamil Kosowski, Łukasz Garguła i Radosław Matusiak pokonali 2:1 czerwonych: Marcina Wasilewskiego, Dariusza Dudkę, Tomasza Kiełbowicza, Konrada Gołosia, Przemysława Kaźmierczaka, Radosława Sobolewskiego, Marka Zieńczuka, Tomasza Zahorskiego i Pawła Brożka. Dwa gole dla zwycięzców zdobył Łukasz Garguła z PGE GKS Bełchatów, a dla pokonanych do siatki trafił Tomasz Zahorski.
Wiadomo, że w meczu z Węgrami nie zagra Maciej Żurawski, który wraz z pięcioma innymi reprezentantami dostał wolne od Beenhakkera. Okazuje się, że niedługo "Żuraw" może zmienić klub. Menedżer Jerzy Kopiec ujawnił, że Polak ma szansę podpisać kontrakt z amerykańskim Los Angeles Galaxy, w którym występuje David Beckham. Sam Żurawski na ten temat milczy, ale nie zaprzecza, że chce odejść z Celticu Glasgow.
Kadrowicze przyjadą do Łodzi dzisiaj po południu. O godzinie 17 zaplanowany jest trening wybrańców Beenhakkera, a przed zajęciami szkoleniowiec ma spotkać się z dziennikarzami. Zajęcia Polaków, na wniosek selekcjonera, będą zamknięte dla kibiców i mediów.
Zaraz po zajęciach reprezentantów Polski na murawę widzewskiego stadionu wybiegną Węgrzy. Madziarzy do Łodzi przylecą dzisiaj i zamieszkają w Grand Hotelu.
Stadion przy al. Piłsudskiego jest już gotowy na przyjęcie reprezentacji Polski i Węgier. - Niemal wszystkie zalecenia UEFA i FIFA, które otrzymaliśmy z PZPN, są już wprowadzone w życie - wyjaśnia Kulesza. - Mogę zapewnić, że wszystko będzie tak, jak być powinno.
Działacze Widzewa mieli do spełnienia szereg warunków. M.in. musieli zapewnić określoną liczbę... gaśnic.
W ekipie biało-czerwonych po wygranej z Kazachstanem humory dopisują. Wyluzowany "Bobo" Kaczmarek sypie dowcipami jak z rękawa. - Jest Dzień Piłkarza, to 13 października trzeba ogłosić Dniem Energetyka - śmieje się asystent Beenhakkera i kręci głową, jakby nadal nie mógł uwierzyć w to, co stało się w sobotni wieczór na Łazienkowskiej.
Kaczmarek jest zadowolony, że z meczu na mecz polska drużyna narodowa nabiera pewności siebie. - Udowadniamy, że potrafimy już unieść brzemię lidera - mówi "Bobo". - Czujemy większą odpowiedzialność, ale i z tym sobie radzimy. Pokazujemy, że z sytuacji niemożliwych umiemy wyciągać wnioski. Z Rosją, Słowacją czy Azerbejdżanem przegrywaliśmy do przerwy i, jak teraz z Kazachstanem, potrafiliśmy podnieść się z kolan. Boss [to o Beenhakkerze - przyp. red] to mistrz coachingu i motywacji.
Środowy mecz z Węgrami ma być kolejnym etapem przygotowań do decydującego spotkania eliminacji Euro 2008 z Belgią, a być może także - gdy się noga powinie w Chorzowie - z Serbią.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
STUDIO EURO 2024 ODC. 6
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?