Grażyna Mikulska w kuchni sama stanęła przy piecu, gotowała zupy, smażyła naleśniki i szatkowała warzywa na sałatki. Sama też podawała do stołu. W kuchni pomagały jej koleżanka Katarzyna Matusewicz i mama Ewa Popławska. A wsparcia potrzebowała, bo przyszły tłumy chętnych. Trzeba było czekać w kolejce na wolny stolik.
Restauracja czynna jeden dzień, czyli z angielska Restaurant Day, to akcja zapoczątkowana przez Skandynawów. Jadłodajnie urządza się nie tylko w domach, ale i w biurach, parkach czy ogrodach. Oczywiście jedzenie musi być domowe, przygotowywane własnoręcznie i na miejscu.
Tak też było w Łodzi. W garnkach bulgotały pomidorowa i brokułowa, gotowały się ziemniaki i makaron.
Więcej: Jednodniowa restauracja w mieszkaniu przy ul. Kilińskiego
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?