W Nowy Rok**pani Helena skończy... 100 lat, przy tym wygląda na jakieś 80. Na świat przyszła 1 stycznia w 1911 o godzinie 11.** - Jak można zauważyć w dacie urodzenia mojej mamy jest mnóstwo jedynek i możne to sprawia, że tak długo żyje - mówi Henryka Blus, która opiekuje się mamą od 27 lat.
Zobacz także: 100 lat pani Marianny
Mieszkanie pod wspólnym dachem zawsze zmusza do rozmów. O czym matka z córką rozmawiają? - Wracamy do czasów, kiedy to jeszcze mieszkaliśmy w Serbinowie - opowiada córka jubilatki.
Dożycie tak sędziwego wieku to nie wpływ genów. - W tej rodzinie nikt tak długo nie żył - mówi Blus. Receptą na długowieczność jest praca, którą pani Helena uwielbiała. - Mama zawsze była taką pracowitą mrówką. Pomagała mi także podczas wychowania dzieci - mówi Blus. Sama jubilatka też nie szczędzi miłych słów swoim dzieciom. - Nie miałam z nimi kłopotów. Nigdy nie wzywano mnie do szkoły, a przecież miałam na wychowaniu też chłopaków - opowiada.
Helena Milcarz już jutro skończy 100 lat | Helena Milcarz z Hanną Zdanowską, prezydent Łodzi |
Pani Helena nie zapominała także o wysypianiu się i zdrowym odżywianiu. - Mama preferuje gotowaną wołowinę i kaszę jęczmienną. Pamiętętam, że jak wyjeżdżała z bratem na letniska to potrafiła jeść kaszę nawet cały tydzień - wspomina Henryka Blus. - Surowego mleka nigdy się nie napiłam. Ale gotowane z chęciłą jadłam z chlebem - dodaje jubilatka.
Pani Helena nigdy nie piła alkoholu ani nie paliła papierosów. Dopiero teraz ze względów zdrowotnych zaczęła pić koniaczek. - Do wódki byłam wróg! - mówi dosadnie.
Jubilatka urodziła sześcioro dzieci, w tym pięciu synów (dwóch nie żyje) i córkę. Poza tym ma sześcioro wnucząt, 12 prawnucząt i 9-miesięczną praprawnuczkę.
Dziś (31 grudnia) 100-latkę w jej domu odwiedziła Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi.
Czytaj także:
- 100 lat łodzianki Władysławy Ceimer
- 100 lat dla KS Widzew
Zobacz też na MM Łódź
Sylwester 2010 w Łodzi | |||
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?