Igor Sypniewski znów zatrzymany - kolejne kłopoty byłego ełkaesiaka

Igor Sypniewski, znany były łódzki piłkarz znów ma kłopoty z prawem. Pijany szalał przed blokiem przy ul. Marysińskiej, w którym mieszka jego konkubina. Zatrzymała go policja i postawiła zarzut kierowania pod adresem kobiety gróźb karalnych.

Przerażona matka jego dziecka wezwała policję. Funkcjonariusze zatrzymali byłego piłkarza. Nie stawiał oporu. Miał ponad 2 promile alkoholu.

Sypniewski za wszelką cenę chciał się zobaczyć ze swoim synem. Ponieważ kobieta nie chciała się na to zgodzić, zaczął jej grozić.

Został przewieziony do policyjnej izby zatrzymań przy ul. Sienkiewicza. Po wytrzeźwieniu przesłuchano go, a następnie postawiono mu zarzuty gróźb karalnych. Potem został zwolniony do domu.

Za ten czyn grozi mu grzywna lub kara pozbawienia wolności do lat 2.

Niestety, Sypniewski nie wykorzystał kolejnej szansy. Wczoraj miał rozpocząć treningi w trzecioligowym Sokole. Rację mieli sceptycy, którzy nie wierzyli w jego powrót na boisko. Już sobotni mecz tej drużyny w Aleksandrowie oglądał w stanie wskazującym na spore spożycie alkoholu.

Ostatnie lata z życia byłego reprezentanta Polski to pasmo pozaboiskowych niechlubnych występów.

W maju został zatrzymany przez łódzkich policjantów po tym, jak wyrywał krzesełka i zachowywał się agresywnie wobec funkcjonariuszy przed i po meczu ŁKS z Lechem Poznań. 33-latek, który w momencie zdarzenia miał promil alkoholu we krwi, odpowie za znieważanie czterech policjantów. Grozi mu za to pięć lat więzienia.

W październiku ubiegłego roku został zatrzymany w Szwecji za jazdę po pijanemu. Stężenie alkoholu było tak wysokie, że prokurator zadecydował o tymczasowym areszcie łodzianina. Miejscowi dziennikarze twierdzili, że Sypek miał kłopoty z opuszczeniem samochodu.

Również dwa lata wcześniej, w Łodzi, popisał się chuligańskim wyczynem. Z grupą kolegów pił alkohol w okolicy jednego z bloków na Kozinach. Lokatorzy wezwali policję. Agresywnego Sypniewskiego nie sposób było powstrzymać. Wyzywał i znieważał funkcjonariuszy. Ci zabrali go do Miejskiego Ośrodka Profilaktyki i Terapii Uzależnień. Miał 1,5 promila alkoholu we krwi. Gdy wytrzeźwiał, przedstawiono mu zarzut znieważenia policjanta w czasie wykonywania obowiązków służbowych. Zawodnik przyznał się do winy. Za to grozi kara roku pozbawienia wolności.

Jak widać, lista występków Sypniewskiego jest długa i nie jest wykluczone, że już następny skończy się dla niego bardzo źle.

Kariera pełna trudnych momentów

Sportowa kariera Igora Sypniewskiego pełna była wzlotów, przerywanych jednak kłopotami osobistymi i alkoholem. W reprezentacji Polski Sypniewski wystąpił w dwóch meczach.

- 1993 r.- debiut w I lidze w barwach ŁKS. W łódzkiej drużynie zdołał rozegrać dwa mecze.
- 1995/96 r. - staje się prawdziwym odkryciem II ligi w Ceramice Opoczno. Zostaje królem strzelców, zdobywając 35 bramek.
- 1997 r. (jesień) - transfer do greckiej Kavali.
- 1998 - 2000 r. - Igor staje się prawdziwą rewelacją ligi. Jest gwiazdą Panathinaikosu Ateny. Gra w Lidze Mistrzów. Pierwsze problemy z policją.
- 2001 r. (wiosna) - znajduje zatrudnienie w drużynie Ofi Kreta.
- 2001 r. (jesień) - 2002 r. - wraca do Polski, zostaje zawodnikiem RKS Radomsko i gwiazdą polskiej ligi.
- 2002 r. (wiosna) - po podpisaniu kontraktu wartego 200 tys. dolarów zostaje zawodnikiem krakowskiej Wisły. Depresja sprawia, że zrywa umowę.
- 2002 r. (jesień) - podpisuje umowę z grecką Kalitheą.
- 2003 r. - zostaje zawodnikiem szwedzkiej drużyny Halmstad BK. Jest liderem zespołu i zarazem najgroźniejszym napastnikiem. W 21 spotkaniach strzela 10 bramek. Kuszą go ofertami najsilniejsze szwedzkie kluby.
- 2004 r. (wiosna) - przechodzi za 250 tys. dolarów do Malmoe FF. W 8 meczach strzela dwie bramki, po czym popada w depresję.
- 2004 r. (Jesień) - zostaje piłkarzem szwedzkiej drużyny Trelleborgs FF. Kolejna depresja i wraca do Polski.
- 2005 r. (wiosna) - podpisuje umowę z drugoligowym ŁKS. Wytrzymuje w Łodzi rok. Podejmuje decyzję, że nie chce grać w I lidze i wyjeżdża do Szwecji.
- 2006 r. (Jesień) - zostaje piłkarzem trzecioligowego Bunkeflo IF. Zatrzymano go w Malmoe za jazdę po pijanemu i klub rozwiązał z nim kontrakt.
- 2007 r. - Bierze rozbrat z futbolem. Alkoholowe problemy sprawiają, że często trafia do policyjnych protokołów.