1 z 16
Następne
„Hellboy”: Garście strachów w strasznie nudnym filmowym „barszczu” [RECENZJA]
Nowa odsłona „Hellboya” jest jednak dowodem na to, że bezkresność doznań i ich nieokiełznane serwowanie, prowadzą do znudzenia.
Nowa odsłona „Hellboya” jest jednak dowodem na to, że bezkresność doznań i ich nieokiełznane serwowanie, prowadzą do znudzenia.