Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Groźny bandyta zatrzymany przez łódzkich policjantów

(tj)
Mężczyznę zaskoczono w domu jednorodzinnym w miejscowości Gorzkowice, gdzie ostatnio się ukrywał.
Mężczyznę zaskoczono w domu jednorodzinnym w miejscowości Gorzkowice, gdzie ostatnio się ukrywał.
Policjanci ze specjalnej grupy Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi zatrzymali jednego z najbardziej niebezpiecznych przestępców – Zdzisława M. ps. Italiano.

Policjanci ze specjalnej grupy Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi zatrzymali jednego z najbardziej niebezpiecznych przestępców – Zdzisława M. ps. Italiano.

Gangsterowi przedstawiono wczoraj zarzuty dokonania 36 przestępstw, w tym zabójstwa biznesmena, usiłowania zabójstwa obcokrajowca i udział w innych morderstwach. Bandyta przez wiele lat był poszukiwany międzynarodowym listem gończym. Grozi mu dożywocie.

Mężczyznę zaskoczono wczoraj nad ranem w domu jednorodzinnym w miejscowości Gorzkowice, gdzie ostatnio się ukrywał. Próbował uciekać przez okno. Wbiegł na piętro, ale gdy zobaczył wycelowaną w siebie broń, zrezygnował i poddał się.

– 39-letni Italiano zwany też Gutkiem jest jednym z przywódców grupy przestępczej o charakterze zbrojnym, która ma na swoim koncie zabójstwa, usiłowania zabójstw, rozboje z użyciem broni palnej, napady na tiry i kradzieże – mówi podinsp. Witold Kozicki, rzecznik KWP w Łodzi.

Grupa Italiano podejrzewana jest m.in. o zamordowanie mężczyzny na stacji benzynowej w podłódzkim Głuchowie oraz zabójstwo wieluńskiego przedsiębiorcy, zastrzelonego na oczach żony i pracownicy 2 lata temu w lipcu.

– Wspólnicy Zdzisława W. zostali zatrzymani w październiku 2002 r. Ich proces toczy się obecnie w Sądzie Okręgowym w Sieradzu – dodaje rzecznik policji.

Mężczyzna był bardzo przebiegły. Od 20 lat posługiwał się sfałszowanymi dokumentami, miał kontakt z grupami przestępczymi w całym kraju. Ze swoimi wspólnikami porozumiewał się szyfrem. Potrafił codziennie zmieniać nocleg. Specjalnym skanerem podsłuchiwał policyjne komunikaty. Aby zmienić wygląd, zakładał peruki i doklejał wąsy. Ubierał się nawet w wojskowe mundury.

Funkcjonariusze sprawdzili tysiące informacji, które miały pomóc w ustaleniu miejsca, gdzie w danym dniu może przebywać Italiano.

Już nawet 2 razy jechali, by go „zdjąć”, ale do końca nie byli pewni, czy to na pewno on. Wczoraj udało się go zaskoczyć. Dom, w którym przebywał, należy do jego zaufanego znajomego.

Italiano został dowieziony do Łodzi, gdzie trafił przed oblicze prokuratorów z Prokuratury Okręgowej. Przestępca został tymczasowo aresztowany na miesiąc.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto