Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gole ozdobą meczu w Turku

(bart)
Przy piłce Rafał Pawlak. Fot. Paweł Łacheta
Przy piłce Rafał Pawlak. Fot. Paweł Łacheta
W przedostatnim sparingu przed przerwą zimową Widzew zremisował w Turku z trzecioligowym Turem 2:2 (1:1). Mecz nie stał na zbyt wysokim poziomie, zmarzniętym kibicom mogły podobać się efektowne gole.

W przedostatnim sparingu przed przerwą zimową Widzew zremisował w Turku z trzecioligowym Turem 2:2 (1:1). Mecz nie stał na zbyt wysokim poziomie, zmarzniętym kibicom mogły podobać się efektowne gole.

Gospodarze podeszli do tego spotkania bardzo ambicjonalnie. W dużej mierze zapewne dlatego, że większość z nich występowała wcześniej w Łodzi. W 36 min Robert Hyży ograł kilku łodzian i precyzyjnym strzałem wyprowadził Tura na prowadzenie. Wyrównał tuż przed przerwą Pawlak, omal nie rozrywając siatki po uderzeniu z pola karnego (45 min).

Po zmianie słowacki pomocnik Vladimir Bednar nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem (49 min), ale kilkadziesiąt sekund później idealnie obsłużył aktywnego Andrzeja Rybskiego, który nie zmarnował szansy. Słowak sprawiał wprawdzie wczoraj wrażenie mocno rozkojarzonego, ale tym błyskotliwym zagraniem potwierdził, że potrafi wiele.

W 60 min Tur wyrównał, a zdobywcą gola był Jacek Kanclerowicz. Była to wyjątkowo efektowna bramka, zdobyta z ostrego kąta (piłka odbiła się jeszcze od słupka). Pesković długo nie potrafił zrozumieć, w jaki sposób wpadła do siatki. Z pewnością kibice Tura długo nie zobaczą gola podobnej urody.

W 75 min bardzo groźnie wyglądającego skręcenia kostki doznał Rafał Szwed, ale wszystko wskazuje na to, że nie jest to poważny uraz łódzkiego obrońcy.

W ostatnich minutach precyzji zabrakło kolejno widzewiakom: Radosławowi Becalikowi (76 min), Piotrowi Plewni (77 min) oraz chyba najsłabszemu na boisku Pascalowi Ekwueme (88 min). Ten napastnik zmarnował kolejną szansę, by przekonać sztab szkoleniowy, że nie warto jeszcze z niego rezygnować. Wiele wskazuje na to, że wkrótce pożegna się on z Łodzią i raczej nikt nie powinien tego żałować. W szeregach gospodarzy najlepiej zaprezentowali się Hyży oraz Łukasz Matusiak.

Tur Turek – Widzew Łódź 2:2 (1:1)

1:0 – Hyży (36), 1:1 – Pawlak (45), 1:2 – Rybski (50), 2:2 – Kanclerowicz (60).

Tur: Robakiewicz (46, Czekaj) – Sałaciński (59, Miłaczewski), Andrzejczak, Kiczyński, P. Nawrocki (46, Matusiak), Kanclerowicz (70, Pańczyk), D. Nawrocki, Hyży (59, Polak), Sessu (80, Łatkowski), Zasada (59, Kupiński), Majewski (46, Pieprzyk).

Widzew: Pesković – Szeremet, Tomasz Michalski, Urbaniak (46, Szwed, 75, Urbaniak), Kubik (46, Klepczyński), Bednar, Becalik, Poljewanov, Plewnia, Pawlak (46, Ekwueme), Rybski.

•••••

Rybski znów walczył jak lew

Napastnik Widzewa Andrzej Rybski należy do najbardziej walecznych zawodników łódzkiego drugoligowca. Istotne, że pokazuje to również w spotkaniach sparingowych, które dla wielu są już jedynie miłą formą spędzenia czasu przed przerwą świąteczną.

W Turku Rybski był wyróżniającym się piłkarzem na murawie.

Widać, że utalentowany widzewiak zamierza wywalczyć sobie miejsce w podstawowym składzie w rundzie wiosennej.

•••••

Tak długa przerwa w grze nie zaszkodzi zawodnikom

Szkoleniowiec widzewiaków Stefan Majewski był w miarę zadowolony po sparingowym meczu w Turku.

• Czy to spotkanie spełniło pana oczekiwania?

Stefan Majewski: – W znacznej mierze tak właśnie się stało. Po to zdecydowałem się na rozgrywanie takich spotkań. Dzisiaj najbardziej podobały mi się gole. Na szczęście pogoda okazała się dla nas łaskawa i nam na to pozwoliła. W tego typu meczach mogę spokojnie przyjrzeć się zawodnikom, którzy ewentualnie mogliby nas zasilić. Rzecz jasna, nie oczekujmy zbyt wiele, szansa na wyłowienie brylantów nie jest zbyt wielka. Ale próbować trzeba. Stwierdziłem ostatnio, że powinniśmy rozegrać jeszcze wiele takich spotkań. Piłkarze byli nieco przerażeni, ale to na szczęście tylko żart.

• Czy tak długa przerwa nie zaszkodzi zawodnikom?

– Wszelkie obawy są w tym wypadku bezpodstawne. Plan przygotowań do rundy wiosennej dopięliśmy już niemal na ostatni guzik. Zapewniam, że piłkarze nie będą mieli czasu na nudę. Odpoczynek należy się każdemu, a oni wykonali jesienią całkiem niezłą robotę. Postaramy się, by wiosną każdy musiał się z nami liczyć.

•••••

Niezły występ Ukraińca

W Turku po raz pierwszy oglądaliśmy w widzewskiej koszulce ukraińskiego pomocnika Wiktora Poljewanowa.

21-letni zawodnik rozpoczął bardzo spięty i widać było, że jest mocno stremowany. Przez pierwszych kilkanaście minut nie było widać na boisku. Jednak z upływem czasu radził sobie coraz lepiej.

Z pewnością nie można mu zarzucić braku umiejętności opanowania piłki. Porównania z ekswidzewiakiem Aleksandrem Curtianem nie jest więc wcale pozbawione sensu. Słusznie dostanie on kolejną szansę w Piotrkowie.

•••••

Kto wygra prestiżowy zakład?

Wiceprezes i sponsor Widzewa Wojciech Szymański zawarł zakład z jednym z bardziej znanych kibiców klubu – Robertem Potargowiczem.

Sympatycy klubu do świąt mają dokonać 1000 zakupów wyrobów firmy „Lukullus”, sponsora Widzewa (brane będą pod uwagę te o wysokości minimum 20 zł). Jeśli tak się nie stanie, Potargowicz do końca sezonu nie pojawi się na kibicowskim sektorze. Jeśli zaś kibice nie zawiodą, Szymański zafunduje im flagę.

•••••

Wigilia już jutro

Był to piąty mecz sparingowy widzewiaków od zakończenia rundy jesiennej. Wcześniej łodzianie przegrali ze Stalą Głowno 1:2 oraz wygrali z Sokołem Aleksandrów 6:0, Kanią Gostyń 2:0 i KKS Koluszki 3:2.

Jutro łodzianie zmierzą się w Piotrkowie z Concordią (godz. 11). Zaś o godz. 18 w klubowej kawiarni odbędzie się wspólna wigilia piłkarzy i kibiców. Obowiązują stroje wieczorowe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto