Łódzkie MPK zlikwidowało osiem spośród 26 punktów sprzedaży biletów. Kioski, w których można było kupić bilety jednorazowe i migawki, zniknęły z łódzkich osiedli - Radogoszcza, Retkini i Olechowa. Nie ma już punktów na krańcówkach autobusowych przy ul. Wydawniczej i Karpackiej, na dworcach Żabieniec i PKS przy ul. Smugowej oraz w hipermarkecie na Bałutach.
- Zlikwidowaliśmy punkty, w których panowały fatalne warunki sanitarne, bo pracownikom nie można było zapewnić toalet i wody pitnej, np. w punkcie na Retkini - informuje Bogumił Makowski, rzecznik MPK. - Część punktów była nierentowna, musieliśmy do nich dopłacać.
W pobliżu zamkniętych kiosków znajdują się pozostałe punkty sprzedaży, do których nie ustawiają się kolejki. Oznacza to, że jest ich wystarczająca liczba - uważają w MPK.
Jednak pasażerowie są zbulwersowani.
- W tym miejscu bilety kupowało niemal całe osiedle, dzieci i młodzież. Teraz musimy jeździć do kiosku na krańcówkę, która jest położna na końcu Janowa - oburza się Krystyna Różańska, mieszkanka Olechowa, gdzie zlikwidowano punkt ze względu na trudne warunki sanitarne.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?