Gdyby dziś na Rynek Trybunalski w Piotrkowie wyszło 200 osób, każdy dostałby natychmiast do ręki umowę o pracę. Polowanie na wykwalifikowanych i niewykwalifikowanych pracowników w logistycznym zagłębiu zaczęło się na dobre. "Goła" oferta pracy już nikogo nie zainteresuje. Do - podkreślmy - dobrej pensji, trzeba dorzucić jakiś bonus.
Plakatują miasto, okoliczne gminy i pośredniak, dystrybuują setki ulotek, zlecają szukanie ludzi agencjom pracy czasowej, podają ogłoszenia we wszelkich dostępnych mediach i na stronach internetowych, w zaciekłej walce o pracownika wszystkie chwyty są dozwolone.
Magazyn centralny Kaufland, który pojawił się pod Piotrkowem w ubiegłym roku od razu zapowiedział się jako gigant. Porozumiał się z urzędem pracy w Piotrkowie, z Urzędem Gminy w Woli Krzysztoporskiej i z pierwszymi naborami na łącznie 330 osób uwinięto się bez większych problemów. Mateusz Staniszewski, dyrektor magazynu nie zasypuje jednak gruszek w popiele, bo zatrudnienie ma sięgnąć 550 osób. W czerwcu potrzebnych będzie kolejnych 100 osób, przed listopadem znowu tyle.
Firma daje jeść
- Dajemy wyższe zarobki niż konkurencja, ale niech to pozostanie tajemnicą - mówi z przekąsem Staniszewski. - Dajemy możliwość rozwoju i to nie są puste słowa, bo większość kadry zarządzającej to byli magazynierzy. Otworzyliśmy też restaurację pracowniczą. Każdy ma główny posiłek sponsorowany przez firmę.
Z danych urzędu pracy wynika, że operator wózka widłowego może zarobić ok. 1200 zł na rękę. W Kauflandzie, jak w zaufaniu usłyszeliśmy od pracowników, zarobić można nawet 70 proc. więcej. Marzena Łaska z Piotrkowa, która przeniosła się z firmy logistycznej w Wolborzu oględnie mówi: - Tu mam bliżej do pracy, zarabiam faktycznie lepiej, a przede wszystkim tu przestrzega się kodeksu pracy.
Na Kauflanda psioczą jednak inne firmy. Katarzyna Błażejewska z FM Polska w Wolborzu obsługującej Auchan wynagrodzenie u konkurencji określa, jako dumpingowe.
- My za to mamy naprawdę rodzinną atmosferę i wiele osób wraca do nas po jakimś czasie - mówi dodając, że od ręki może przyjąć 50 ludzi.
FM Polska w Jarostach koło Piotrkowa obsługująca Centrum Dystrybucji IKEA co tydzień zatrudnia średnio 12 osób. Pracownicy mają dofinansowanie do obiadów, siłowni i basenu, opiekę medyczną, letni piknik, a Agnieszka Telega, kierownik biura dodaje: - Każdy też z pracowników, który kogoś poleci do pracy, a ten się sprawdzi, dostaje premię.
W mniejszym zakresie poszukuje też pracowników stopniowo i nieprzerwanie Partner Logistic w Wolborzu. 20 osób potrzebuje Ahold, jedna z trzech firm, które ulokowały się w ProLogis Park Piotrków koło tzw. węzła bełachatowskiego.
W magazynowym gigancie, w którym kolejne magazyny wyrastają jak grzyby po deszczu Logistic City Piotrków (inwestycja sygnowana przez firmę Emerson w Piotrkowie, europejskiego potentata w produkcji papieru komuterowego), dopiero co na poziomie ponad 100 osób zakończyli nabór Szwajcarzy - M&M Logistic, którzy zaopatrują sieci marketów, a potrzebować będą jeszcze ok. 80 pracowników. Trwa nabór w sumie 150 osób do ColepCCL Polska produkujących środoki higieny osobistej i opakowania, a w przyszłym tygodniu najemca kolejnej hali Eron Trans zacznie rekrutację i zadowoli się dopiero liczbą 150 pracowników. W lipcu ruszy pierwszy magazyn Poland Central realizowany przez australijską firmę Europolis, będzie potrzebnych 200 pracowników.
Według Adama Bielawskiego z jednej z większych agencji pracy czasowej w Piotrkowie to wielkie wyzwanie. Szuka, ale też podpowiada swoim logistycznym klientom, jak zdobyć pracownika. - Zwykła oferta pracy nie wystarczy, jeśli nie pojawi się w niej jakiś bonus, nie przyciągnie ludzi - podkreśla Bielawski.
- A tych w sumie od zaraz potrzebujemy 120 dla naszych pięciu klientów. Teraz np. do ofert magazynu Unilever, a obecnie Kuehne+Nagel dołączamy zapewnienie pracownikom darmowych dowozów do pracy.
Mniej bezrobotnych
PUP w Piotrkowie w ub. roku wysłał na szkolenia ponad 200 osób, w tym roku mógłby kolejne tyle, gdyby tylko byli chętni. - Wyczerpują się powoli zasoby młodych ludzi chętnych do pracy w logistyce - mówi Mariola Dróżdż, która dodaje, że bezrobocie spada w Piotrkowie i powiecie z miesiąca na miesiąc, ale sama nie ukrywa zaskoczenia, kiedy porównuje dane. Na koniec marca zarejestrowanych bezrobotnych było 9.131, a na koniec kwietnia 8.614.
- Firmy logistyczne faktycznie mają się czym martwić, ale coraz więcej jest w ogóle pracodawców, którzy przychodzą i mówią: dajcie mi po prostu chętne ręce do pracy, a ja już przyuczę.
Zdaniem Marioli Dróżdż dla poszukujących pracy ma to swoje dobre strony: - najważniejsze dla ludzi to wynagrodzenie, jeśli zaoferuje im się zarobki, jakich oczekują, przestaną wyjeżdżać za granicę, nabiorą chęci do pracy, a pracodawcy nie będą narzekać na ich brak.
Setki tysięcy metrów powierzchni
W Piotrkowie i w czterech podpiotrkowskich gminach funkcjonuje 11 magazynów o łącznej powierzchni prawie pół miliona metrów kwadratowych. Zatrudnionych jest blisko 2 tys. osób. Prognozy analityków rynkowych do roku 2011, kiedy to część z tych firm, głównie Logistic City i Poland Central zakończy inwestycje, mówią o tym, że łączna powierzchnia magazynowa sięgnie 1,5 mln m kw, a zatrudnienie 8 tys. osób. W "złotym trójkącie" Łódź - Piotrków - Stryków, Piotrków leżący na szlaku tranzytu Wschód - Zachód z dostępem do krajowej jedynki i ósemki wyrasta na stolicę, gdzie w najbliższych latach ciągnąć będą kolejni logistyczni operatorzy.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?