Od czwartku wszystkie cztery ekipy - PGE Skra, Dynamo Moskwa, Trentino BetClick i ACH Volley Bled - są już w Łodzi. Trzy drużyny zagraniczne w piątek zapoznają się z halą, natomiast podopieczni Jacka Nawrockiego trenowali w niej już w środę i czwartek. W piątek, w trakcie oficjalnej sesji treningowej, przyjadą do Atlas Areny jako pierwsi.
Czwartkowe zajęcia bełchatowian były zamknięte dla mediów i kibiców. Widać, że mistrzowie Polski są skupieni i skoncentrowani. Z autokaru szybko przeszli do hali i odbyli ponadgodzinny trening. Za zamkniętymi drzwiami siatkarze PGE Skry ćwiczyli elementy taktyki na półfinałowy mecz z Dynamem.
Wszystkie drużyny mieszkają w hotelu Focus przy ul. Łąkowej, ale siatkarzy nie jest łatwo spotkać. Większość czasu spędzają w pokojach. - Najważniejsza jest koncentracja. Mamy w drużynie profesjonalistów, którzy wiedzą, jak mają przygotowywać się do turnieju - mówi prezes Skry Konrad Piechocki. Oprócz treningów część czasu wypełniają im odprawy taktyczne, w trakcie których trenerzy i statystyk Fabio Storti analizują grę ich rywali.
Nie ma wątpliwości, że najbardziej zmotywowanym siatkarzem Skry jest Michał Winiarski, który w ubiegłym sezonie wygrał Ligę Mistrzów z zespołem z Trento. Latem Winiarski nie bez kłopotów pożegnał się z włoskim klubem, podpisując kontrakt ze Skrą. Nie jest tajemnicą, że jeden z najlepszych polskich siatkarzy miał kłopoty, by porozumieć się z trenerem Trentino Radostinem Stojczewem. Dziś "Winiar" marzy, by zagrać o złoty medal przeciwko swojej byłej drużynie.
Szefowie Skry proszą kibiców, by przychodzili do hali wcześniej. Ze względu na olbrzymie zainteresowanie w okolicy Atlas Areny mogą tworzyć się bowiem korki.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?