Festiwal kultury hiszpańskiej "Viva flamenco" zakończył się w niedzielę w Łodzi. Koniec był mało efektowny – niezbyt liczny korowód składający się z kilkunastu tancerek, szczudlarzy, matadorów na segwayach, a także grupki łodzian, którzy dołączyli do pochodu, wyruszył z placu Wolności do Manufaktury. Tam na rynku na wielkiej scenie trwały ostatnie imprezy w ramach festiwalu – spektakl w wykonaniu szczudlarzy, wybory miss "Viva flamenco", koncerty. Była to już dziesiąta edycja festiwalu, w ciągu dziesięciu dni odbyło się sto imprez.
Wideo
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!