Festiwal Mediów Człowiek w Zagrożeniu 2009 rozpoczęty

Temat XIX edycji festiwalu to „powroty do siebie, do domu”. - Jak co roku filmy są zarówno dosłownym, jak i metaforycznym odzwierciedleniem tematu - mówi Monika Chybowicz-Brożyńska- jego tytuł został zainspirowany nadesłanymi materiałami, w których motyw stale się przewijał. Możemy tutaj mówić o realnych powrotach, na przykład: powrocie młodego człowieka z emigracji spowodowanej nadzieją na lepsze życie lub o powracaniu do siebie samego, chociażby z nałogów- dodaje.

Wśród organizatorów panuje tzw. „zmowa milczenia”, która uniemożliwiła jakiekolwiek rozmowy na temat faworytów. - Jesteśmy przed konkursem, nie chciałabym polecać poszczególnych tytułów, obowiązuje mnie pewna tajemnica – tłumaczy kuratorka festiwalu.

Z pewnością warto uczestniczyć w dzisiejszym otwarciu festiwalu, podczas którego zostanie wyświetlony film pt. „Takie miasto” (Barbary Konieckiej), którego tematem jest Łódź. Autorka poprzez losy czterech tkaczy, którzy są przedstawicielami odrębnych kultur, ukazuje między innymi wielokulturową historię miasta.

Godną uwagi jest również postać Henryka Dederki, który podczas VIII edycji Festiwalu Mediów Człowiek w Zagrożeniu otrzymał Białą Kobrę za dokument pt. „Witajcie w życiu”. Film ten opowiada o korporacji Amway: metodach werbowania ludzi oraz systemie, jaki obowiązywał wewnątrz firmy. Ten dokument Dederki nadal podlega zakazowi rozpowszechniania.

W tym roku Dederko prezentuje jednak zupełnie inny film - „Witajcie w mroku” mówiący o fascynacji śmiercią i  kulturze ghotów. Jak twierdzi kuratorka festiwalu, nie jest on tak przygnębiający jak moglibyśmy się spodziewać. - Próbuje raczej oswoić widza z tym tematem - mówi Monika Chybowicz-Brożyńska.

Festiwal co roku przyciąga grupy ludzi, którym sprawy społeczne nie są obojętne i którzy nie boją się zasiąść w ciemnej kinowej sali, obnażyć sami przed sobą swoich prawdziwych lęków, pragnień i obalić stereotypów, które dryfują na powierzchni każdego z nas.

- Festiwal jest ważny, ponieważ porusza kwestie zagrożeń naszego istnienia, mówi o niezwykle istotnych sprawach, zarówno w wymiarze osobistym, jak i społecznym - mówi Monika Chybowicz - Brożyńska - Podczas jego trwania mamy okazję zdjąć maski, którymi posługujemy się na co dzień i przyjrzeć się sobie - dodaje.

W tym roku dodatkowo Andrzej Chętko,**wykładowca ASP w Łodzi **przygotował wystawę pt. „Piąty element”, która jest pewną retrospekcją plastyczną festiwalu.

- Pan Andrzej zajmował się drukami przez okres tych wszystkich lat i dzięki niemu mamy niesamowitą kolekcję, która żyje niezależnie od  aktualnych potrzeb festiwalu. Żyje poza nim samym, jako dzieło sztuki - podkreśla kuratorka.

Tegoroczna edycja poświęcona jest pamięci Jerzego Toeplitza, historyka kina, pedagoga, twórcy i rektora łódzkiej Szkoły Filmowej. W tym roku obchodziłby swoje setne urodziny.

Przy okazji jubileuszu trudno nie wspomnieć również o przyszłej - XX edycji festiwalu.
Z tej okazji organizatorzy starają się uzyskać dofinansowanie z Państwowego Instytutu Sztuki Filmowej, którego do tej pory nie udało im się otrzymać.

- Mamy nadzieję, że ten jubileusz zostanie bardziej uhonorowany. Że będziemy mogli potraktować go z większym rozmachem, zaprosić autorów materiałów, zapewnić im nocleg oraz zwrócić koszty podróży. Planujemy zrobić podsumowanie, które będzie tym bardziej atrakcyjne i wartościowe, jeżeli będą w nim uczestniczyć zaproszeni twórcy.

Czytaj także:
Nagrody XVIII Festiwalu Mediów w Łodzi