Już chyba każdy Polak wie, że władze naszego kraju włączyły się do wyścigu o prawo organizacji piłkarskich mistrzostw Europy 2012 roku. Miało być poważnie i profesjonalnie. Niestety, jak zwykle, wyszło śmiesznie i po polsku, czyli głupio.
Najpierw minister sportu rozpętał konflikt z FIFA i teraz prezydent RP próbuje ratować sytuację i wytargować ze światowymi władzami futbolu, by nie wyrzucili nas z międzynarodowych rozgrywek.
Jakby tego było mało wczoraj robotę u ministra wypowiedział Piotr Gawron, który był szefem Sztabu Projektu EURO 2012. Okazało się, że Tomasz Lipiec zapomniał o wypłatach dla ludzi promujących europejski championat na naszych boiskach. Oburzony minister powiedział, że to nieodpowiedzialne zachowanie. Gawron ripostuje, że odniósł wrażenie, że tylko członkom sztabu zależało na organizacji mistrzostw i że może teraz minister Lipiec zainteresuje się projektem.
Jak widać atmosfera wokół poważnej futbolowej imprezy jest "wspaniała". Gdybyśmy jednak jakimś cudem otrzymali prawo jej organizacji, to już dziś można powiedzieć, że będą to śmieszne mistrzostwa. Pewne jest, że nasi ludzie już się o to postarają.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.1/images/video_restrictions/0.webp)
Mbappe nie zagra z Polską?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?