Chorują przede wszystkim dzieci i młodzież, ale również osoby przebywające w dużych skupiskach ludzkich, m.in. urzędach, sklepach.
- Mamy obecnie o 100 proc. więcej przypadków wirusowego zapalenia spojówek niż w ubiegłym miesiącu - mówi dr Arleta Waszczykowska z Kliniki Okulistyki i Rehabilitacji Wzrokowej Uniwersytetu Medycznego w szpitalu im. WAM. - Jest ono wywołane przez adenowirusy lub związane z infekcjami grypopodobnymi, a sprzyja mu obniżona odporność organizmu występująca o tej porze roku. Dziennie przyjmuję około 40 pacjentów. Chorzy skarżą się na łzawienie, ból oczu, pieczenie i przekrwienie spojówek. Nie ma leku bezpośrednio działającego na adenowirusy. Stosujemy leczenie objawowe, łagodzące stan zapalny, czyli leki przeciwwirusowe i sztuczne łzy, a w zaawansowanych przypadkach również leki sterydowe.
Więcej czytaj w papierowym wydaniu „EXPRESSU ILUSTROWANEGO”
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?