Po dwóch sobotnich meczach - ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki i Zniczem Pruszków - trener ŁKS Andrzej Pyrdoł ma pełen przegląd kadr i w środowym meczu - jak zapowiadał - będzie chciał wystawić potencjalnie najmocniejszą jedenastkę. Przypomnijmy, że w sobotę lepiej zaprezentowała się drużyna, która ograła Świt 3:0. W drugim meczu ełkaesiacy zremisowali ze Zniczem 0:0.
Wielu piłkarzy ŁKS rywalizuje o miejsce w składzie, bo pewniaków jest zaledwie kilku. Nic więc dziwnego, że w meczach sparingowych nikt nie odpuszcza, bo może tym przegrać swoją szansę i przesiedzieć piłkarską wiosnę na trybunach.
Pyrdoł nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanych Damiana Pawlaka i Artura Golańskiego. Być może zagra za to Damian Seweryn, który w ubiegłym tygodniu narzekał na uraz stawu skokowego, ale już jest zdrowy i wznowił treningi.
Sytuacja kadrowa łódzkiej drużyny na niespełna trzy tygodnie przed startem rundy wiosennej pierwszej ligi jest bardzo dobra. Transfer Marcina Kaczmarka, do niedawna jednego z czołowych pomocników w ekstraklasie, jest bardzo dużym wzmocnieniem ekipy Pyrdoła. Dwaj pozostali nowi gracze - Maciej Bykowski i Patryk Kubicki - też walczą o miejsce w podstawowym składzie. Trener łódzkiej drużyny ma tylko nadzieję, że dość spartańskie warunki przygotowań do rundy wiosennej nie wpłyną niekorzystnie na rezultaty. ŁKS jest jedynym zespołem z czołówki i jednym z niewielu w całej pierwszej lidze, który nie wyjechał na zgrupowanie. Niemal całą zimę łodzianie ćwiczyli na sztucznym boisku.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?