MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Dziś o 18 mecz Polfa - Eureka Toruń

(mm)
W minioną sobotę koszykarki Polfy Pabianice pokonały w Toruniu miejscowy zespół Eureki 73:44. Dziś o godz. 18 w Pabianicach dojdzie już do meczu rewanżowego, przełożonego z rundy wiosennej.

W minioną sobotę koszykarki Polfy Pabianice pokonały w Toruniu miejscowy zespół Eureki 73:44. Dziś o godz. 18 w Pabianicach dojdzie już do meczu rewanżowego, przełożonego z rundy wiosennej.

Powodem tak znacznego przyśpieszenia terminu spotkania z Eureką jest udział Polfy Pabianice w elitarnych rozgrywkach Euroligi. Podobnie postępuje Lotos Gdynia i polskie reprezentantki w Pucharze Ronchetti.

Trener Mirosław Trześniewski nie krył przed pierwszym meczem z toruniankami, że potraktuje go jako możliwość przećwiczenia różnych wariantów taktycznych przed grą z silniejszymi zespołami w lidze i rywalizacją w Eurolidze. W Toruniu gospodynie nie miały szans nawiązania walki z koszykarkami Polfy. Od samego początku spotkania znakomicie spisywała się Leona Krystofova. Czeszka odebrała już nagrodę dla najlepszej zawodniczki turnieju Memoriału im. Małgorzaty Gliszczyńskiej - opony zimowe, które są już założone na koła jej Nissana. Najwięcej punktów dla teamu z Pabianic zdobyła w Toruniu Sylwia Wlaźlak.

W Pabianicach na pewno niespodzianki nie będzie. Być może podopieczne trenera Mirosława Trześniewskiego pokuszą się o zdobycie "setki" punktów dla swoich kibiców, bo w meczu z toruniankami będzie na to szansa. Ważniejsze jednak z pewnością będą cele szkoleniowe tego meczu.

W Pabianicach doszło do pierwszych koszykarskich derbów juniorek. Dziewczęta z MKT pokonały MKS 111:42.

* Koszykarki ŁKS spokojnie przygotowują się do sobotniego spotkania z Cukierkami Odrą Brzeg (hala przy al. Unii 2, godz. 17.00). W poniedziałek przeszły odnowę biologiczną, a od wczoraj trenują już normalnie dwa razy dziennie. Wszystkie podopieczne trenerów Andrzeja Nowakowskiego i Dariusza Raczyńskiego są w pełni sił, żadna z koszykarek nie uskarża się na jakiekolwiek dolegliwości. Łodzianki w minionej kolejce ekstraklasy przegrały w Poznaniu z Quay'em 60:68, choć prowadziły jeszcze niespełna 5 min. przed końcem spotkania.

- Od tego momentu doskonale zaczęła grać Olga Pantelejewa, która wzięła na siebie ciężar odpowiedzialności za wynik spotkania - powiedział trener Andrzej Nowakowski. - Nam natomiast zabrakło dyscypliny taktycznej i przytrafiały się błędy, których wcześniej popełnialiśmy mniej od rywalek. Popracujemy nad tym, by ich nie było.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto