MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Dziesięć razy i wystarczy! Widzew przed meczem ostatniej szansy

(bart)
Sytuacja jest naprawdę poważna. Piłkarze Widzewa notują żenującą serię aż dziesięciu kolejnych spotkań bez zwycięstwa w ekstraklasie. Do tego bilansu nie doliczamy nierozegranego spotkania z Arką w Gdyni, ale chyba dla ...

Sytuacja jest naprawdę poważna. Piłkarze Widzewa notują żenującą serię aż dziesięciu kolejnych spotkań bez zwycięstwa w ekstraklasie. Do tego bilansu nie doliczamy nierozegranego spotkania z Arką w Gdyni, ale chyba dla żadnego z kibiców Widzewa nie jest to choćby najmniejsze pocieszenie.

Prawda jest taka, że możemy już sobie dzisiaj pozwolić na pewne podsumowania, wszak mamy za sobą jedną trzecią rundy jesiennej. Dla regularnie oglądających mecze podopiecznych Michała Probierza jest jasne, że zespół poczynił pewne postępy i gra lepiej, co pokazał chociażby w meczu z Wisłą Kraków. Niestety, na razie nie przekłada się to zupełnie na wyniki, a dwa zdobyte punkty to skromny dorobek.

Porażka w Poznaniu boli szczególnie, bo widzewiakom udało się w znacznym stopniu zneutralizować najsilniejsze strony lechitów. Przed szansą stanęli dwaj nowo pozyskani gracze (Łukasz Masłowski i Łukasz Mierzejewski), ale nie sprostali zadaniu. Do zamknięcia okienka transferowego pozostało pięć dni. Włodarze klubu zapowiadają dalsze wzmocnienia, choć np. negocjacje w sprawie pozyskania Grzegorza Piechny stanęły w miejscu.

Działacze zapewniają, że nadal ufają szkoleniowcowi. Niektórzy sugerują konieczność pożegnania się z Probierzem, choć kandydatury jego ewentualnych następców są niepoważne i wydumane.

Niemniej, jeśli Widzew nie wygra w sobotę z Ruchem Chorzów, atmosfera w zespole stanie się fatalna. Skoro od jakiegoś czasu udaje się grać z faworytami, jak równy z równym, wypada wreszcie odnieść wymierną korzyść. Nikt nie wymaga od Widzewa serii zwycięstw. Ale, do licha, wygrana raz na dziesięć meczów nie jest żądaniem wziętym z sufitu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto