Dzień Teściowej - dziś obchodzimy nietypowe święto

Dziś obchodzony jest coroczny Dzień Teściowej. Święto to pojawiło się u nas niedawno i nie cieszy się na razie dużą popularnością. Powód? Zięciowie i synowe nie przepadają na ogół za swoimi teściowymi (z wzajemnością zresztą). Może jest więc okazja, by to zmienić?

Zapytaliśmy osiem przypadkowo napotkanych osób, jaki maja sposób na teściową...

Jolanta Zborowska, 59 lat, urzędniczka: Dla matki współmałżonka trzeba być przede wszystkim miłym i sympatycznym. Poza tym od czasu do czasu niezbędny jest jakiś fajny prezencik, tak by teściowa poczuła się dowartościowana. Jeżeli jej będzie miło, to i dla nas będzie milsza.

Dariusz Dera, 34 lata, przedsiębiorca: Konikiem każdej teściowej jest gotowanie. By zachować z nią jak najlepsze układy, trzeba więc jej cały czas powtarzać, że jest mistrzynią w kuchni. Nawet jeśli serwowane przez nią potrawy nie zawsze nam smakują. Czasem lepiej jest ugryźć się w język, by nie powiedzieć za dużo.

Kazimierz Małopolski, 55 lat, rikszarz: By się dobrze ze swoją teściową dogadywać, trzeba ją jak najrzadziej widywać. Jak się ją widuje tylko od święta, to jest wtedy stęskniona i o wiele bardziej miła. Wtedy również chętnie z człowiekiem pogada. Czasem dla poprawienia stosunków przydaje się także kwiatek.

Maja Ozimkowicz, 44 lata, opiekuje się domem: Najlepsze rozwiązanie to przyjąć rolę dobrej żony dla swojego męża. Trzeba mu cały czas usługiwać, gotować, pomagać i tak w nieskończoność. Nie ma jednak co liczyć na to, że teściowa to doceni lub nas pochwali. Jednak relacje będą przyjemniejsze.

Lilianna Frontczak, 40 lat, ekspedientka: Każdy człowiek jest inny, ale by go naprawdę dobrze poznać, trzeba z nim jak najwięcej rozmawiać. Podobnie jest z teściową. Nic nie poprawi lepiej naszych relacji niż częste rozmowy. Obowiązkowo należy pamiętać o życzeniach na imieniny.

Gidi Mulders, 42 lata, marynarz: Najlepszy sposób to... nie mówić po polsku. Pochodzę z Holandii, a moja teściowa jest Polką. Ja mówię po angielsku, ona tylko po polsku. Nie mamy więc zbyt wiele okazji, by się pokłócić. Nasze relacje są jak najlepsze, ale to może również dlatego, że staram się być dobry dla jej córki, a mojej żony.