MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Drapacze chmur chcą do Łodzi

Piotr Brzózka
Łódzki Manhattan mógłby coraz bardziej przypominać nowojorski
Łódzki Manhattan mógłby coraz bardziej przypominać nowojorski
Łódź - wbrew utyskiwaniom sceptyków - jak mało które miasto w Polsce ma predyspozycje do tego, by stworzyć "downtown" w amerykańskim stylu. Jeśli spojrzeć na panoramę centrum, już dziś jego zabudowa stanowi drugi co do ...

Łódź - wbrew utyskiwaniom sceptyków - jak mało które miasto w Polsce ma predyspozycje do tego, by stworzyć "downtown" w amerykańskim stylu. Jeśli spojrzeć na panoramę centrum, już dziś jego zabudowa stanowi drugi co do wielkości, po Warszawie, kompleks budynków, których wysokość przekracza 50 metrów. Na tzw. Manhattanie stoją najwyższe łódzkie budynki mieszkalne (dwa z nich mają po 23 piętra i 78 metrów wysokości), po przeciwnej stronie al. Piłsudskiego rozstawiły się najbardziej okazałe biurowce - Red Tower (76 m) i Orion (62 m), a także gmach Urzędu Marszałkowskiego. Niedaleko, przy ul. Zamenhofa stoi wieżowiec ZUS (dwa ostatnie również liczą sobie 62 metry).

To wszystko jednak relikty minionej epoki, wybudowane w latach 70. Później przez trzy dekady w Łodzi nie było nikogo, kto mierzyłby w podobne przynajmniej wysokości. Dopiero od kilku miesięcy deweloperzy zaczynają mówić o przekroczeniu magicznej granicy 100 metrów.

Najambitniejsze plany ma duża łódzka firma budowlana Remo-Bud. Budynek przy ul. Piotrkowskiej 170, który "przyklei" się do jednego z wieżowców Manhattanu, może mieć nawet 150 metrów. Stanisław Jędrzejczak, prezes firmy, zapowiada, że wykonany ze szkła i stali będzie pierwszym łódzkim apartamentowcem z prawdziwego zdarzenia. Na siedmiu pierwszych kondygnacjach mają się mieścić biura, na wyższych piętrach - ekskluzywne mieszkania.

Jeżeli szefowie Remo-Budu nie wychodzą u prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego korzystnej dla siebie decyzji, zamiast 150 metrów, skończy się na "marnych" stu. A wszystko przez... położone na obrzeżach miasta lotnisko im. Reymonta. Jak tłumaczy wiceprezes portu Wojciech Łaszkiewicz, w odległości 8 kilometrów w lewo i prawo od ścieżki podejścia samolotów do lądowania dachy budynków nie mogą się znajdować na wysokości większej niż 300 m n.p.m. Nieszczęśliwie centrum Łodzi położone jest na wysokości ok 200 m n.p.m. Remo-Bud, który chce rozpocząć inwestycję w 2008 roku, liczy na przychylność Urzędu Lotnictwa Cywilnego lub na zmianę przepisów. Podobne nadzieje mają inni inwestorzy, także łódzki Varitex, który planował budowę 120-metrowego drapacza chmur przy al. Mickiewicza.

Władze Łodzi chcą, aby miejscem gdzie wyrosną wysokościowce był ciąg alei Mickiewicza i Piłsudskiego. W przyszłości budynków takich może być nawet kilkanaście. Dziś wiadomo, że przy ul. Piotrkowskiej stanie 90-metrowy hotel Hilton. Kawałek dalej, u zbiegu al. Piłsudskiego i ul. Kilińskiego, zbudowany ma być biurowiec o wysokości 110 metrów. Miasto wystawi działkę na sprzedaż dopiero za kilka miesięcy, już teraz jednak studenci architektury Politechniki Łódzkiej mają okazję zmierzyć się w konkursie na zaprojektowanie wysokościowca. 75-metrowy gmach może też stanąć przy al. Mickiewicza, między ul. Gdańską i Żeromskiego. Działką tą interesuje się Remo-Bud.

Australijski Opal nie wybuduje na terenach dawnej fabryki Karola Scheiblera zespołu pięciu "wież" mieszkalno-biurowych, które mogłyby się piąć na wysokość nawet 130 m. Zaprojektowane z czerwonej cegły i granatowego szkła kolosy spotkały się ze sprzeciwem wojewódzkiego konserwatora zabytków Wojciecha Szygendowskiego oraz łódzkich architektów i planistów.

- To był bardzo zły pomysł - przekonuje Szygendowski. - Fabryka Scheiblera jest zwartym kompleksem. Wieżowce przytłaczałyby zabytkowe budynki. Są inne miejsca w Łodzi, gdzie można budować wysokościowce. Jeżeli Opal koniecznie ma takie ambicje, niech startuje w przetargach - dodaje konserwator.

Szygendowski zapewnia, że nie jest przeciwny drapaczom chmur, choć dodaje, że nadmierne emocjonowanie się nimi świadczy o prowincjonalnym myśleniu. W końcu w miastach takich jak Paryż czy Rzym wysokościowców w centrum się nie buduje.

od 16 lat
Wideo

Ceny warzyw i owoców w maju

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto