Dr Jacek Kardaszewski, pracownik naukowy Politechniki Łódzkiej, może zostać dyscyplinarnie zwolniony z pracy. Grozi mu także zakaz wykonywania zawodu nauczyciela akademickiego przez trzy lata. O losach naukowca zdecyduje komisja dyscyplinarna PŁ, która wyznaczyła posiedzenie na 11 października.
Prof. Kazimierz Zakrzewski, rzecznik dyscyplinarny PŁ, postawił Kardaszewskiemu siedem zarzutów. Chodzi m.in. o kontrowersyjną promocję jego książki "Narodziny ekonomii z ducha marketingu". Na jednym z plakatów jest zdjęcie dr. Kardaszewskiego, siedzącego w todze i popijającego z kieliszka, a pod spodem widnieje podpis: "Jestem barbarzyńcą". Rzecznik zarzuca też naukowcowi zakłócenie pracy w katedrze marketingu PŁ poprzez nieproszone wejście do gabinetu przełożonego i urządzenie mu awantury, a także zakłócanie wykładów z ekonomii w Centrum Kształcenia Międzynarodowego.
14 kwietnia policja, za zgodą rektora PŁ, wyprowadziła dr. Kardaszewskiego z wykładu na uczelni.
Dr Jacek Kardaszewski uważa, że zarzuty rzecznika dyscyplinarnego są nieprawdziwe. Twierdzi też, że policja, wyprowadzając go z wykładu, zachowała się wobec niego brutalnie. Skierował sprawę do poleskiej prokuratury oraz do resortu edukacji.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?