Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Daniel Dąbrowski - lekkoatleta z AZS Łódź

(pas)
Daniel Dąbrowski rozgrzewa się przed startem
Daniel Dąbrowski rozgrzewa się przed startem
Łódź ma złotego medalistę. Zawodnik AZS – Daniel Dąbrowski zdobył krążek z najcenniejszego kruszcu młodzieżowych mistrzostw Europy, biegnąc w sztafecie 4x400 metrów.

Łódź ma złotego medalistę. Zawodnik AZS – Daniel Dąbrowski zdobył krążek z najcenniejszego kruszcu młodzieżowych mistrzostw Europy, biegnąc w sztafecie 4x400 metrów.

Jak to się dziwnie plecie na tym bożym świecie. Daniel miał być... piłkarzem. Przez półtora roku trenował w Starcie. Był napastnikiem, szybkim, dynamicznym, strzelającym bramki nogą i głową. Długo przebijał się do pierwszego składu zespołu juniorów, a gdy to już mu się udało, to... zrezygnował.

Dlaczego? Sam zainteresowany uważa, że w futbolu nie było odpowiedniej atmosfery. A poza tym, żeby dobrze się zaprezentować, trzeba było liczyć na innych – ich dokładne podania. W lekkoatletycznym bieganiu jest się zależnym tylko od siebie. Samemu pracuje się na coraz lepsze wyniki i medale.

Do zmiany dyscypliny przekonali Dąbrowskiego rodzice i... sąsiad. Daniel Bródka z powodzeniem uprawia lekkoatletykę w AZS, nic zatem dziwnego, że namówił naszego medalistę, żeby wybrał się na stadion przy ul. Lumumby.

Chłopak szybko przekonał się, że trafił na wymarzoną przez siebie dyscyplinę. Od trzech lat liczy się tylko bieganie. Daniel nie mógł się jednak zdecydować, w czym będzie się specjalizował – czy w sprincie, czy też w biegu na 400 metrów.

Gdy w tym roku na mistrzostwach Polski w Bielsku przebiegł 400 m w czasie nowego rekordu życiowego – 46,90 sek. – wspólnie z trenerem Krzysztofem Węglarskim doszli do wniosku, że trzeba postawić właśnie na ten dystans.

Rezultat Dąbrowskiego nie pozostał bez echa. Łodzianin otrzymał powołanie do reprezentacji Polski na młodzieżowe mistrzostwa Europy. W biegu indywidualnym zajął 15 miejsce. Zupełnie nie odpowiadało mu to, że musi biec po ósmym, najbardziej wysuniętym torze.

W biegu sztafetowym 4x400 m postanowił pokazać, na co go stać. Walka ze sztafetą Niemiec była bardzo zacięta.

Toczyła się dosłownie do ostatnich metrów. Dąbrowski walczył jak lew na trzeciej zmianie. W końcówce zabrakło mu jednak trochę sił. Dało o sobie znać to, że jeszcze nie tak dawno był sprinterem i biegał znacznie krótsze dystanse. Na szczęście na ostatniej zmianie Marek Plawgo wyprowadził sztafetę na pierwsze miejsce. Polacy pokonali Niemców rzutem na taśmę o 0,04 sek!

Daniel Dąbrowski zdaje sobie sprawę, że to dopiero pierwszy (choć nie da się ukryć, że duży) krok w sportowej karierze. Wie rówwnież, że konkurencja w biegu na 400 metrów jest w Polsce ogromna. Za rąk bądzie jeszcze większa, gdy do walki włączą się najzdolniejsi juniorzy.

Dąbrowskiego to nie deprymuje, a wręcz przeciwnie – dopinguje. Jest przekonany, że może biegać jeszcze szybciej i dlatego wszystko w swoim życiu podporządkowuje lekkoatletyce. Teraz chce zdobyć medal w biegu indywidualnym Młodzieżowych Mistrzostw Polski. A w przyszłym roku, obok zdobywania kolejnych medali, myśli o rozpoczęciu studiów na AWF. Oby spełniły się wszystkie marzenia i plany utalentowanego biegacza łódzkiego AZS.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto