W sobotę (13 bm.), o godz. 17.30, w hali przy ul. Sobolowej 1 piłkarze ręczni Anilany inaugurują I-ligowy sezon meczem z AZS Politechnika Radom. Czy jednak dotrwają do końca rozgrywek?
Sytuacja finansowa klubu jest, już od dość dawna, dramatyczna. Rosną długi, na wszystko brakuje pieniędzy. Jeżeli sytuacja ta nie ulegnie szybko poprawie, to jest całkiem prawdopodobne, że Anilana będzie musiała ogłosić upadłość, a tym samym piłkarze ręczni mogą przedwcześnie skończyć swój ligowy żywot.
- Przez cały czas szukamy sponsorów, ale bezskutecznie - żali się dyrektor klubu Marek Żuk. Teraz liczę już tylko na to, że przy pomocy wiceprezydenta m. Łodzi Włodzimierza Tomaszewskiego uda się nam pozyskać darczyńców na rzecz I-ligowej drużyny piłki ręcznej. Jesteśmy w tej sprawie umówieni z wiceprezydentem na spotkanie w najbliższy wtorek. Kłopoty finansowe sprawiły, że nie ma mowy o tym, aby zespół Anilany został kadrowo wzmocniony. Tak więc łodzianie będą grali, podobnie jak to miało miejsce w ub. sezonie, juniorami.
Jedynym seniorem w tym towarzystwie jest 22-letni Wojciech Gościłowicz. W skład pierwszej drużyny Anilany wchodzą następujący zawodnicy: Krzysztof Florczak, Bartosz Gościłowicz - Wojciech Gościłowicz, Grzegorz Gozdalski, Marcin Gozdalski, Grzegorz Kołos, Paweł Kuciński, Krzysztof Madziar, Kamil Mastalerz, Piotr Stańczak, Adrian Urbańczyk, Rafał Wężyk, Kacper Żuk, Adam Olek, Konrad Witczak, Bartosz Dybcio i Szymon Kubicki.
Szymon Grabowski: Miejsce Lechii jest w ekstraklasie, Arki również
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?