Dziś koszykarki Polfy Pabianice rozegrają czwarty mecz w Eurolidze. Pabianiczanki zmierzą się w Jugosławii z ZKK Buducnost Podgorica (początek godz. 20.00). Rywalki pabianickiej drużyny to ubiegłoroczny wicemistrz Jugosławii.
Drużyna została w ostatniej chwili włączona do rozgrywek Euroligi, po tym, jak z powodu kłopotów finansowych wycofał się niemiecki Wuppertal Wings.
Zarówno Polfa jak i Buducnost przegrały wszystkie dotychczasowe mecze w Eurolidze. Teraz jedna z drużyn musi wreszcie odnieść zwycięstwo. Oby była to drużyna z Pabianic.
Zdaniem drugiego trenera pabianickiej drużyny Ireneusza Taraszkiewicza, stanie ona dziś przed szansą odniesienia pierwszej wygranej w Eurolidze. – Wydaje się, że Buducnost to zespół, który gra na podobnym poziomie, jak my.
Niestety, nie udało nam się obejrzeć kasety z meczem rywalek. Byliśmy umówieni z węgierskim MiZo i czeskim Gambrinusem, że przyślą nam kasetę, ale nie wysłali.
Jedziemy zatem trochę w ciemno – dodał trener Taraszkiewicz.
Pabianicki zespół wyjechał do Podgoricy w nocy z poniedziałku na wtorek. Przygotowywał się do pojedynku na środę na godz. 21.00, dopiero podczas podróży koszykarki i trenerzy dowiedzieli się, że mecz odbędzie się w czwartek o godz. 20.00.
Z drużyną do Podgoricy nie poleciała Renata Piestrzyńska, która w ostatnim ligowym meczu z Łącznością Olsztyn doznała kontuzji. To duża strata dla pabianiczanek. Czołowa zawodniczka Polfy prezentowała ostatnio dobrą formę, nie brakuje jej także doświadczenia w pucharowej rywalizacji.
Nie udało się zastąpić Piestrzyńskiej w ekipie wylatującej do Jugosławii. Nie było szans w jeden dzień załatwić jugosłowiańskiej wizy. Z tego powodu w Podgoricy przebywa tylko 9 zawodniczek Polfy. Działacze z Pabianic zrobili wszystko, by uniknąć kary finansowej, przewidzianej za udział w spotkaniu w niepełnym składzie. Przez cały czas korespondują z FIBA, ale nie wiadomo czy Europejska Federacja Koszykówki przychyli się do prośby pabianickiego klubu. W kolejnych meczach Euroligi Renatę Piestrzyńską zastąpi prawdopodobnie Marta Stefańczyk.
Nie wiadomo też czy zagra w Jugosławii Katarzyna Szołtysek. – Kasia narzeka na drobny uraz, ale jeśli będzie taka potrzeba, będzie mogła zagrać w Podgoricy – wyjaśnił Taraszkiewicz.
W zespole Buducnosti występuje Monika Veselovski, która dwa ostatnie sezony spędziła w Pabianicach. W dotychczasowych meczach w Eurolidze Veselovski była drugim strzelcem swojego zespołu zdobywając 50 punktów.
– Możemy się spodziewać, że Monika przekaże swoim koleżankom wiele informacji na nasz temat, a także, że będzie chciała się nam przypomnieć. Groźna może być także skrzydłowa Ana Joković, która w trzech meczach rzuciła 68 pkt. – powiedział Ireneusz Taraszkiewicz.
W dotychczasowych meczach w Eurolidze Polfa Pabianice przegrała z Como 59:73 i MiZo Pecs 42:63 na wyjeździe oraz u siebie z Valenciennes 53:89. Buducnosti uległ Tarbes 65:74 i MiZo Pesc 63:72 w hali rywalek oraz Grambrinusowi Brno 72:77 na terenie rywalek.
Wczorajsze wyniki w grupie Polfy: Como - Gambrinus Brno 50:66, Valenciennes - Tarbes 74:55. Dziś MiZo Pecs - Jekaterynburg Gysev.
Orsi Sopron - Lotos VBW Clima Gdynia 79:68.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.6/images/video_restrictions/0.webp)
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?