Grzybowski zapowiada zmiany. Chce wypromować nowy wizerunek straży, by formacja była dobrze postrzegana przez mieszkańców. Nie przewiduje dodatkowych etatów, nie wyklucza zmian personalnych. Daje sobie kilka tygodni, po których efekty jego działalności, mają być już widoczne.
- Zacznę od takiego wewnętrznego audytu, dzięki któremu dokładnie poznam, jak straż dziś funkcjonuje - mówi nowy komendant, który wystąpił w poniedziałek w garniturze, ponieważ żaden z przymierzanych przez niego mundurów, nie leżał na nim dobrze. - Interesują mnie wszystkie aspekty: od kadr, finansów poprzez pracę w terenie, patrole, samochody, wyszkolenie, itd. Musimy się zmienić na lepsze. Szybciej reagować na interwencje, być bardziej skuteczni. Pracy jest mnóstwo, ale warto ją podjąć.
Prywatnie nowy komendant zbyt wiele o sobie nie chce powiedzieć. Wiadomo, że pochodzi z byłego województwa konińskiego. Do Łodzi sprowadził się w połowie lat 90. Tu kończył studia (z zakresu finansów i zarządzania zasobami ludzkimi), tu pracował też w Urzędzie Ochrony Państwa. Jest kawalerem, ale ma narzeczoną.
Grzybowski zastąpił na stanowisku odwołanego na początku lipca Pawła Lipskiego - ostatnio obowiązki komendanta pełnił natomiast Jarosław Orszulak, zastępca Lipskiego. Wcześniej przez kilkanaście lat strażą miejską dowodził Sławomir Seliga, który blisko 3 lata temu skompromitowany (przyłapany na pisaniu donosów, fałszowaniu statystyk, tuszowaniu nadużyć) odszedł ze stanowiska.
* * * * *
W poniedziałek strażnicy miejscy obchodzili swój dzień. Na dziedzińcu jednostki przy ul. Kilińskiego (tam, gdzie ponad rok temu strażników rugał Jerzy Kropiwnicki) odbyły się uroczystości, w których udział wziął Tomasz Sadzyński, p.o. prezydenta Łodzi. Dziękował funkcjonariuszom za pracę, kilku wręczył odznaki "Zasłużony dla Straży Miejskiej w Łodzi" i wszystkim życzył, by łodzianie byli z nich dumni.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?