3 z 5
Poprzednie
Następne
Czwarta fala koronawirusa w Łódzkiem powoli słabnie, ale w szpitalach jest teraz największy tłok. Potrzebne są nowe łóżka covidowe
Jednak sytuacja w szpitalach jest opóźniona o około dwa tygodnie. To oznacza, że szczyt przypada teraz. W niedzielę padł rekord tej fali -1960 zajętych miejsc covidowych. Jednak pacjentów od poniedziałku już nieco mniej. Wczoraj w szpitalach regionu leżały 1874 osoby leczone na COVID-19.
– Tydzień do tygodnia mamy wzrost jedynie o 50 chorych. To jest informacją dobrą – mówi wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński. Jak dodaje patrząc optymistycznie można założyć, że w szpitalach jesteśmy obecnie w szczycie czwartej fali pandemii.
CZYTAJ DALEJ>>>
.