Około godz. 8.30 na stacji paliw Orlenu przy ul. Lutomierskiej 143 w Łodzi kierowca ciężarowego volvo, cofając, uderzył w pompę gazu LPG.
- Istalacja została rozszczelniona i wokół pojawiła się chmura gazu, jak gęsta mgła - opowiada kierownik stacji. - Pracownicy natychmiast wezwali straż pożarną. Na szczęście, na stacji nie było klientów. Ostatni właśnie odjechał. Zamknęliśmy obiekt. Próbowaliśmy - jednak bez skutku - zakręcić zawory. Nie udało się. Dopiero strażacy odcięli dopływ gazu.
Do akcji skierowano dwa wozy gaśnicze i jedną jednostkę ratownictwa chemicznego, w sumie piętnastu strażaków.
- Natychmiast utworzyli kurtynę wodną, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się chmury gazu - mówi dyżurny straży pożarnej. - No i zakręcili zawory. Cała akcja trwała ponad 40 minut. Istniało realne zagrożenie wybuchem gazu, ale na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Nikt nie ucierpiał.
Na stacji są dwa zbiorniki gazu o pojemności 5 tys. litrów każdy.
- Aż strach pomyśleć, co mogłoby się zdarzyć, gdyby nie przytomność pracowników i szybka interwencja strażaków - dodaje kierownik stacji. - Przerwa w pracy trwała ok. 1,5 godz. Uszkodzone urządzenie jest naprawiane. W sobotę będzie już można tankować gaz.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?