W Powiatowych Urzędach Pracy od kilku dni ustawiają się ogromne kolejki zainteresowanych Kartą Aktywnego Poszukiwania Pracy. Karta umożliwia bezpłatne przejazdy miejskimi środkami komunikacji w poszukiwaniu pracy.
– Zainteresowanie jest bardzo duże – przyznaje Grażyna Kwapis z Urzędu Pracy przy ul. Milionowej. – Dziennie wydajemy około 500 kart.
Niestety, nim stanie się przed obliczem urzędnika, trzeba odczekać kilkadziesiąt minut. A poza tym...
– Muszę przyjechać jeszcze raz – skarży się jeden z bezrobotnych. – Zapomniałem dowodu i nie chcą mi dać tej karty, a należy mi się, jak psu zupa!
– Ja stoję już z pół godziny, a końca nie widać. Ile to może trwać? – niecierpliwił się inny petent.
Urzędnicy nie wydają się jednak zaniepokojeni scenami rozgrywającymi się za drzwiami. – To już trzecia edycja wydawania podobnych kart. Z doświadczenia wiemy, że największa nawałnica chętnych zawsze pojawia się na początku, potem zainteresowanie stopniowo maleje – uspokaja Grażyna Kwapis.
Maturzyści zakończyli rok szkolny. Czekają na nich egzaminy maturalne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?