W środę przewodniczący komisji finansów Władysław Skwarka przedstawił sprawozdanie finansowe z realizacji budżetu Łodzi.
Dochody miasta są niższe o 120 mln zł, bo nie wpłynęło 15 mln zł ze sprzedaży biletów MPK i aż 115 mln zł z UE.
Z zaplanowanych inwestycji Łódź zrealizowała jedynie 42 proc. Do wydatki na inwestycje w 2014 roku zaplanowano na poziomie 1,22 mld zł, co oznacza, że do wydania pozostało 700 mln zł.
Władze Łodzi uruchomiły część zaplanowanego kredytu. Przez 9 miesięcy zaciągnięto 150 mln zł kredytu, a w budżecie zapisano możliwość zaciągnięcia zobowiązań do 705 mln zł. Miasto oddało 32 mln zł długów, a ma do końca roku oddać 200 mln zł. Zadłużenie miasta po trzech kwartałach sięgnęło 2,25 mld zł.
Władysław Skwarka komentując realizację wykonania budżetu mówił, że trzeba będzie wziąć kredyty na inwestycje, bo dochody są zbyt małe.
Radny skwarka zwrócił uwagę, że zrealizowano zaplanowaną w budżecie ściągalność czynszów. Do kasy Łodzi trafiło 227 mln zł. Co się stanie jednak jeśli władze Łodzi podniosą stawki czynszów? Radny Borys dodał, że w założeniach budżetowych przygotowanych przez prezydent Łodzi znajduje się zapis umożliwiający podwyżkę czynszu do 20 proc.
Tomasz Piotrowski, dyrektor gabinetu prezydent Łodzi, w odpowiedzi mówi, że radni SLD przed wyborami są skłonni postraszyć łodzian nawet kolejnym wielkim zlodowaceniem. SLD od dłuższego czasu straszy mieszkańców Łodzi podwyżkami opłat które nigdy nie weszły w życie. W 2015 r. nie ma planów podwyższenia stawek czynszu w lokalach komunalnych. Nie zdrożeje odbiór odpadów, bilety MPK, nie wzrosną opłaty za wodę.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?