Niedzielny mecz ŁKS w Grodzisku Wielkopolskim z Groclinem Dyskobolią będzie szczególny dla dwóch piłkarzy. Po raz pierwszy w karierze naprzeciwko siebie staną grający w ŁKS Mieczysław Sikora i występujący w Groclinie jego brat Adrian.
- Ja traktuję to spotkanie zupełnie normalnie - mówi Mieczysław. - Na pewno jednak dla kibiców i dziennikarzy jest to fajny smaczek, że bracia walczą ze sobą.
Młodszy z braci Sikorów nie ukrywa, że wyżej ceni umiejętności brata, choć obaj mają podobne zalety. Są szybcy i dynamiczni, ale Adrian jest bardziej skuteczny.
- Chciałbym być chociaż w połowie tak skuteczny jak brat - mówi Mieczysław.
Choć ich piłkarskie kariery są bardzo podobne, nigdy Adrian i Mieczysław nie grali w jednej drużynie seniorów. Gdy starszy o dwa lata Adrian odchodził z Kuźni Ustroń do Beskidu Skoczów, Mieczysław przenosił się do... Kuźni. Podobnie było później, gdy Adrian zamieniał Podbeskidzie na Górnika Zabrze, jego młodszy brat właśnie przeprowadzał się z Koszarawy Żywiec do Bielska-Białej. - Można powiedzieć, że deptałem bratu po piętach - śmieje się ełkaesiak.
Adrian i Mieczysław po raz pierwszy mogli się spotkać na boiskach ekstraklasy w 2004 roku. Adrian występował już wtedy w klubie z Grodziska Wielkopolskiego, a Mieczysław w Odrze Wodzisław. - Niestety, w Wodzisławiu grałem mało i nie było mi dane zagrać przeciwko Adrianowi - mówi młodszy Sikora.
Bez wątpienia Adrian Sikora jest postrachem ligowych bramkarzy. Ma już na koncie 41 goli w ekstraklasie, gdy Mieczysław ani razu jeszcze nie trafił do siatki w najwyższej klasie rozgrywkowej. - Strasznie ostatnio marnuję sytuacje bramkowe i marzę, by w Grodzisku się przełamać - mówi piłkarz ŁKS. Być może mu się uda, bo przecież boisko Groclinu Dyskobolii jest szczęśliwe dla Sikory. Na razie tylko dla Adriana, ale kto wie...
Mieczysław chwali brata pod każdym względem. - Mimo niższego wzrostu, dobrze gra głową - mówi. A czy starszy Sikora ma jakieś wady? - Oczywiście, bo nie ma ludzi bez wad, ale nie chciałbym o tym mówić - śmieje się.
Wczoraj wieczorem bracia pierwszy i ostatni raz rozmawiali ze sobą o niedzielnej konfrontacji. - Adrian w czwartek grał mecz pucharowy, dlatego wcześniej nie chciałem mu przeszkadzać i zadzwoniłem dopiero wieczorem - wyjaśnia Mieczysław.
Z pewnością największy dylemat mają... rodzice Adriana i Mieczysława. Skoro bracia grają w przeciwnych drużynach, to komu będą kibicować? - Myślę, że najbardziej ucieszyłby ich bramkowy remis, w którym ja i Adrian zdobylibyśmy gole - mówi Mieczysław.
Ełkaesiak zapowiada, że jego drużyna jedzie do Grodziska po to, by zdobyć trzy punkty. - W naszej sytuacji nie możemy sobie pozwolić na kolejne straty - mówi. - Interesuje nas tylko zwycięstwo i z takim nastawieniem pojedziemy na mecz z Groclinem.
Mieczysław Sikora w niedzielę może być lepszy od brata. Z pewnością kibice ŁKS mu tego życzą...
* * * * *
Adrian
Urodzony 19.03.1980 w Ustroniu
Wzrost 170 cm
Waga 67 kg
Kluby: Czantoria Nierodzim, Kuźnia Ustroń, Beskid Skoczów, BBTS Bielsko-Biała, Podbeskidzie Bielsko-Biała, Górnik Zabrze, Groclin Grodzisk Wlkp.
Mecze (gole w I lidze): 110 (41)
Mieczysław
Urodzony 6.02.1982 w Wiśle
Wzrost 168 cm
Waga 62 kg
Kluby: Czantoria Nierodzim, Kuźnia Ustroń, Koszarawa Żywiec, Podbeskidzie Bielsko-Biała, Odra Wodzisław, Piast Gliwice, Szczakowianka Jaworzno, Koszarawa, ŁKS
Mecze (gole w I lidze): 11 (0)
Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
