Działania prezesa Polskiego Związku Piłki Siatkowej Janusza Biesiady świadczą, że nie darzy on sympatią naszego miasta. To on podjął decyzję, że mecze Ligi Światowej nie odbędą się w tym roku w Łodzi (mimo wspaniałej organizacji w poprzednich latach), a ostatnio za jego sprawą prezydium PZPS podjęło uchwałę o odwołaniu z 5-osobowej Rady Nadzorczej Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej Bogusława Adamskiego, prezesa Łódzkiego Związku Piłki Siatkowej. Miejsce łodzianina zajął nie kto inny tylko właśnie Janusz Biesiada.
– Działanie prezesa PZPS nie ma nic wspólnego z pracą merytoryczną a tylko z własnym interesem – powiedział prezes zarządu PLPS Artur Popko. – Do działalności pana Adamskiego nie mamy żadnych zastrzeżeń.
Prezes Biesiada wybiega już w przyszłość i swoimi manipulacjami usiłuje odebrać łódzkiej siatkówce dwa mandaty na październikowe Walne Zgromadze PZPS. Po jego wnioskach zarząd podejmuje uchwały sprzeczne z decyzjami Walnego Zgromadzenia, które jest najwyższą władzą w związku.
* Czy działanie prezesa to kara za to, że zawsze głośno wypowiadał pan swoje zdanie, nie zawsze zgodne z jego opiniami?
– Swojego zdania nie zmienię. Trudno. Walne Zgromadzenie PZPS wybierze nowy zarząd i prezesa. Jeżeli pozostanie pan Biesiada, to ja w zarządzie npracować nie będę – powiedział Bogusław Adamski.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.224.1/images/video_restrictions/0.webp)
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?