Bezrobocie znowu w górę

Bezrobocie w Łodzi nadal rośnie. W końcu minionego półrocza bez pracy pozostawało 63458 osób. To o 8,3 procent więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.

Wśród niepokojących tendencji na łódzkim rynku pracy wymienia się przede wszystkim zmniejszenie się liczby osób uprawnionych do zasiłku dla bezrobotnych i napływ nowych pozostających bez pracy.

– W końcu pierwszego półrocza zaledwie 24 procent bezrobotnych pobierało zasiłek, a z 23334 zarejestrowanych 57 procent po raz kolejny wróciło do rejestrów urzędów pracy – twierdzi Joanna Gralak-Wójcik, dyrektor Wydziału Strategii Zatrudnienia Urzędu Miasta Łodzi.

– W I półroczu zakłady pracy sygnalizowały wręczenie wymówień 1900 pracownikom. Zamiar przeprowadzenia zwolnień grupowych zgłosiły branże: tekstylna, budowlana, oświata, służba zdrowia i handel. Chociaż nie brakuje ofert pracy
dla pielęgniarek, spawaczy, handlowców i kierowców, bezrobotni nie są zainteresowani powrotem do zawodu.

Zniechęcają ich niższe niż oczekiwali zarobki, konieczność dodatkowych przeszkoleń, przedłożenia (w przypadku kierowców) nowych dokumentów potwierdzających kwalifikacje, za które trzeba płacić.

– Bezrobocie dotyka absolwentów i niepokojąco wzrasta wśród osób, które ukończyły studia wyższe – mówi Wiesław Krystyańczuk, zastępca dyrektora Wydziału Strategii Zatrudnienia UMŁ.

– W końcu czerwca mieliśmy zarejestrowanych 1 016 osób. W tym roku programem „Pierwsza praca” chcemy objąć 1400 absolwentów. Jeśli do końca sierpnia nie zgłoszą się do pośredniaków, to pieniądze przeznaczone na program nie będą mogły być wykorzystane.

Niestety, wielu absolwentów i bezrobotnych nie jest przygotowanych do realiów wolnorynkowych. Wolą przedłużyć sobie wakacje...