Anwil Włocławek - ŁKS 87:68. We Włocławku cudu nie było

Koszykarze ŁKS podjęli walkę, wprost deprymując rywali, którzy w pierwszej kwarcie nie trafili żadnego z 9 rzutów za 2 punkty. Świetnie zaczął Bartłomiej Szczepaniak, który zdobył pierwszych 5 punktów dla ŁKS. Pierwszą kwartę Anwil wygrał nieznacznie 17:15.

Drugąkwartę koszykarze ŁKS zaczęli fatalnie, bo od 0:10 i zrobiło się 27:15 dla Anwilu, w którym indywidualnością był reprezentant Polski Krzysztof Szubarga (łącznie 26 punktów w tym 4 na 5 za trzy).

ŁKS, który kilka dni temu stracił centra Kirka Archibeque'a (odszedł do Zastalu) miał największe problemy z zatrzymaniem w strefie podkoszowej Corsleya Edwardsa. Tylko w drugiej ćwiartce przewaga Anwilu była wyraźna (do przerwy 43:29).

W drugiej połowie gra znów była wyrównana, a ŁKS przegrał tę część tylko 39:44. W 33 minucie Krzysztof Sulima zmniejszył straty do 9 punktów (57:68), ale jego imiennik Szubarga natychmiast odpowiedział "trójką" i Anwil nie oddał inicjatywy.

Cieszy, że w ŁKS lepiej niż ostatnio zagrał Jermaine Mallett (m.in. 5 na 5 za dwa, ale żadnej "trójki" na 3 próby). Po kontuzji powrócił do gry Jakub Dłuski, zdobywając przez ponad 17 minut 6 oczek. Najlepszy w tym sezonie mecz rozegrał Michał Krajewski.

Anwil Włocławek - ŁKS 87:68 (17:15, 26:14, 21:20, 23:19)
Anwil: Szubarga 26, Edwards 14, Lewis, Majewski po 11, Kinnard 10, Wołoszyn 8, Allen 4, Maciejewski 2, Sokołowski 1, Glabas, Rutkowski 0. Trener: Emir Mutapcić.
ŁKS: Krajewski 14, Mallett 13, Sulima 10, Szczepaniak 8, Dłuski 6, B.J. Holmes 5, Kenig, Trepka po 4, Kalinowski 3, Barto-szewicz 1, Salamonik 0. Trener: Piotr Zych.

Inne wyniki: Polpharma Starogard - AZS Koszalin 91:82, Kotwica Kołobrzeg - Turów Zgorzelec 64:54, PBG Basket Poznań - Zastal Zielona Góra 90:77, Trefl Sopot - AZS Politechnika Warszawska 95:72, Energa Czarni Słupsk - Siarka Tarnobrzeg 103:75.