Andrzej Nowakowski, trener ŁKS Lotto: Nie jestem zadowolony

Koszykarki ŁKS Lotto zakończyły rywalizację mistrzostw Polski na szóstym miejscu. Przed rokiem drużyna świętowała wywalczenie brązowego medalu.

– Szóste miejsce drużyny w mistrzowskiej rywalizacji nie satysfakcjonuje mnie – mówi Andrzej Nowakowski, trener koszykarek ŁKS Lotto. – W pierwszej części sezonu byłem zadowolony z postawy drużyny. W pierwszej fazie rozgrywek udało nam się zaskoczyć rywalki grą bez centra. Najwyższe w naszej drużynie były Daiva Jodeikaite i Katarzyna Kenig, a więc zawodniczki występujące na pozycji 2. Niestety, w drugiej części sezonu nasi przeciwnicy zdołali rozszyfrować naszą taktykę i nie było już tak dobrze. Z każdym meczem grało się nam coraz ciężej. Słabszy okres rozpoczął się od porażki z zespołem CCC Aqapark Polkowice. Należy pamiętać, że przyszło nam walczyć w lidze w określonych warunkach organizacyjno-finansowych. Także nasza kadra pozostawiała wiele do życzenia. Myślę tu głównie o liczbie zawodniczek.W trakcie sezonu największą naszą bolączką była obrona indywidualna. Zawodniczki miały także problemy ze stabilizacją formy. Pod koniec rozgrywek wypadła ze składu Daiva Jodeikaite. Nikt nie był do tego przygotowany i dopiero później okazało się, jak było to ważne ogniwo w drużynie. Nie udało się jej zastąpić. Trzeba sobie szczerze powiedzieć, że ŁKS w takim składzie nie ma szans gry na wysokim poziomie. Dziewczynom nie można odmówić ambicji, ale to zbyt mało, aby odgrywać czołowe role w ekstraklasie.

Z drugiej jednak strony cieszy to, że dwie zawodniczki ŁKS udało się wprowadzić do reprezentacji Polski. Powołania otrzymały Katarzyna Kenig i Alicja Perlińska. Teraz przygotowuję je, aby jak najlepiej wypadły podczas zgrupowania drużyny narodowej, które rozpoczyna się 24 maja – powiedział trener.