Teraz Monnari flirtuje z Agnieszką Maciąg. Modelka wystąpi w sobotę w pokazie nowej kolekcji Monnari.
Mimo ogłoszenia upadłości, firmie Monnari ma się na życie. Spółka zawarła układ z wierzycielami i z optymizmem myśli o przyszłości. A tę może związać z Agnieszką Maciąg. Czy modelka zostanie twarzą firmy? Zaprezentuje kolekcję wiosna/lato 2011. Premierowy pokaz kolekcji pret-a-porter odbędzie się w sobotę w ramach Fashion Philosophy Fashion Week Poland.
- Być może nie będzie to jednorazowa współpraca z Agnieszką Maciąg. Trwają rozmowy, na razie nie mogę więcej powiedzieć - mówi Mirosław Misztal, prezes Monnari. Nie chce zdradzić, ile zapłaci Agnieszce Maciąg za występ. Czy dużo? To pojęcie względne.
Misztal mówi, że nie pamięta, ile firma zapłaciła 4 lata temu Claudii Schiffer, supergwieździe wybiegów z Niemiec. Monnari wchodziło wtedy na giełdę, niedługo potem rozpoczęło podbój Niemiec (niestety nieudany). Przybycie Schiffer do Polski na pokaz Monnari było wydarzeniem. Donoszono, że przybyła prywatnym samolotem, a w hotelu dostała apartament prezydencki na 40 piętrze. Schiffer wzięła udział w sesjach zdjęciowych i swoją twarzą firmowała kolekcję Monnari przez cały sezon.
- Żeby na wyłączność wynająć gwiazdę, trzeba dziś wyłożyć milion dolarów - mówi nasz informator w świecie mody. - Tyle kosztowałby na przykład Bruce Willis. Polskie gwiazdy są warte mniej, za największe nazwiska trzeba zapłacić kilkaset tysięcy zł. Cena często zależy od układów towarzyskich.
Gwiazdę z pierwszej ligi, byłego Jamesa Bonda, czyli Pierce'a Brosnana, wynajęła kilka lat temu Vistula. Media podawały, że gwiazdor zainkasował za użyczenie wizerunku milion dolarów ( i wziął z sobą ponoć całą kolekcję garniturów, w których wystąpił). Osoba, która była blisko tamtej transakcji mówi, że Brosnana udało się - dzięki znajomościom - pozyskać za 700 tys. zł, czyli prawie za darmo. Jako ciekawostkę dodaje, że jeden z młodych gwiazdorów serialu w TVN chciał wtedy dostać milion złotych. Oczywiście przegrał z agentem OO7.
36. miejsce w rankingu zajmuje Joanna Brodzik, którą "Forbes" wycenił na 431 tys. zł. Brodzik została właśnie twarzą marki Olay, które P&G wytwarza w Aleksandrowie Łódzkim.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
