Wracając jednak do koncertu. Norweskie trio grające pop będący wypadkową stylów rock, synth pop oraz new wave, to weterani lat osiemdziesiątych. Mimo tego, ich starzy fani, jak i młode pokolenie, które przybyło na koncert, mogło być mile zaskoczone. A-ha pokazało się od najlepszej strony. Morten Haker śpiewał swym krystalicznym głosem, a klawiszowiec Magne Furuholmen swoją żywiołowością rozgrzał i rozbawił publiczność.
O to kilka opinii uczestników koncertu:
Mariusz K. lat 33, wygrał bilet w konkursie:
"Byłem pod wrażeniem głosu Mortena Harketa. "Take on me" zabrzmiało zupełnie jak 25 lat temu na pamiętnym komiksowym teledysku. Głos nic nie stracił ze swojej dźwięczności. Jest to tym bardziej godne podkreślenia, że inni charyzmatyczni wokaliści z tamtych lat już nie brzmią tak jak kiedyś - najlepszy przykład to Kazik Staszewski"
Agnieszka W. lat 39, fanka zespołu:
"Koncert był świetny! Mimo swoich lat muzycy zagrali jak za dawnych czasów. Ten głos i charyzma ..."
Sandra W. lat 15, córka Agnieszki:
"Mama zabrała mnie na koncert, by pokazać swoich idoli. Ja ich nie znałam, ale bardzo mi się podobało."
foto: Przemek Sikora / foto-relacja.pl
Jako support wystąpiła grupa Afromental.
Kolejne znakomite wydarzenia koncertowe czekają halę i fanów muzyki w 2010 roku. Gośćmi Atlas Arena Łódź w pierwszym kwartale nowego roku będą Depeche Mode i Rammstein.
tekst Przemek Sikora
foto: PrzemekSikora.com / foto-relacja.pl**
| MMŁódź poleca: | |||
| Zdrowie i uroda | Przewodnik po lokalach |Sztuka w Łodzi | Praca w Łodzi | |||
| Teatr w Łodzi |Kino w Łodzi|Zostań dziennikarzem obywatelskim|Konkursy |
Błysk i cekiny czyli gwiazdy w Cannes
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
