8 ofiar, 350 pijanych kierowców

Na niewiele zdały się apele policjantów z drogówki o zachowanie ostrożności i zdrowego rozsądku podczas najdłuższego „majowego weekendu” (27 kwietnia - 6 maja).

Na drogach województwa łódzkiego zginęło aż 8 osób - 3 kierujących, 3 pasażerów, pieszy i rowerzysta). Ponad 152 osoby zostały ranne. Doszło do prawie 400 kolizji. Tylko w ciągu 3 pierwszych dni „majówki” policja zatrzymała 129 pijanych kierowców! W ciągu całego weekendu wyeliminowano 350 nietrzeźwych kierujących i 30 nietrzeźwych pieszych zagrażających bezpieczeństwu na drodze. Policjanci zatrzymali 240 praw jazdy i 610 dowodów rejestracyjnych. Nałożono prawie 4 tys. mandatów.

- Mimo dobrych warunków atmosferycznych doszło do wielu nieszczęść. Ich przyczyną było tradycyjnie już przekraczanie dozwolonej prędkości, nieprawidłowe wyprzedzanie i nieustępowanie pierwszeństwa przejazdu - komentuje asp. Jacek Czekalski z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

28 kwietnia o godz. 21.45 na trasie Głuchów - Białynin kierowca Mitsubishi na skutek nadmiernej prędkości wypadł z drogi i uderzył w drzewo. 25 - letnia pasażerka poniosła śmierć na miejscu. Kierowca i pozostali pasażerowie z obrażeniami trafili do szpitala.

Identyczny scenariusz miał wypadek w miejscowości Szczerców. Kierujący seicento nie dostosował prędkości do warunków ruchu, zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. Kierowca i 13 - letnia pasażerka z ciężkimi obrażeniami ciała trafili do szpitala.

Z kolei w okolicy miejscowości Zduny (droga krajowa nr 2) 35 - letni kierowca renault laguna chcąc uniknąć zderzenia z jadącym z przeciwka samochodem zjechał z jezdni i stracił panowanie nad pojazdem. Samochód przewrócił się na dach i uderzył w drzewo. 13 - letnia dziewczynka z pęknięciem czaszki odwieziona została do szpitala. Niestety zmarła.
Trwa wyjaśnianie tragicznego wypadku, do jakiego doszło o godzinie 21.45 w miejscowości Gągolin Północny w pobliżu Kocierzewa Południowego (niedaleko Łowicza). Wstępne ustalenia policji wskazują, że na prostym odcinku drogi 29-letni kierowca ciężarowego mercedesa z naczepą potrącił 20-letniego rowerzystę. Kierujący jednośladem poniósł śmierć na miejscu.

W Łodzi doszło do ponad 30 wypadków. Na szczęście nie było w nich ofiar. Policjanci odnotowali ok. 150 kolizji.

Do groźnego wypadku doszło w sobotę ok. godz. 12.30 na skrzyżowaniu ulic Srebrzyńskiej i Kasprzaka kierowca autobusu nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu jadącemu z przeciwka fordowi. Kierująca fordem chcąc uniknąć zderzenia zjechała na chodnik i uderzyła w słup sygnalizacji świetlnej. Z lekkimi obrażeniami zabrało ją pogotowie.