W poniedziałek (30 maja) w łódzkim Arturówku doszło do tragedii. Około południa z zamkniętego jeszcze kąpieliska wyłowiono zwłoki mężczyzny.
Z relacji świadków wynika, że nad brzegiem stawu wypoczywało dwóch mężczyzn. Obaj pili alkohol. W pewnym momencie postanowili przepłynąć cały staw. Jednemu udało się dostać na drugi brzeg, drugi natomiast dopłynął tylko do połowy i utonął.
Topielca wyłowili świadkowie, przebywający na brzegu. Zaczęli go reanimować do czasu przyjazdu karetki. Niestety, mężczyzny nie udało się uratować.
Zmarłym okazał się 33-letni mężczyzna, który kiedyś mieszkał w Łodzi, ale obecnie nie ma stałego miejsca zameldowania i uważany jest za bezdomnego.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Policja z Kenii kontra gangi terroryzujące Haiti
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?