MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

200 par tanecznych rywalizowało w Łodzi

(tj)
Łódź była w weekend najbardziej roztańczonym miastem w Polsce. W hali sportowej przy ul. Małachowskiego odbywały się Mistrzostwa Polski Polskiego Towarzystwa Tanecznego oraz Federacji Tańca Sportowego.

Łódź była w weekend najbardziej roztańczonym miastem w Polsce. W hali sportowej przy ul. Małachowskiego odbywały się Mistrzostwa Polski Polskiego Towarzystwa Tanecznego oraz Federacji Tańca Sportowego.

Jest to jedna z najważniejszych tego typu imprez w kraju. Swoje umiejętności taneczne zaprezentowało aż 200 par.

W sobotę rywalizowały pary dorosłe oraz juniorzy starsi. Wczoraj zaprezentowali się młodzież i juniorzy młodsi. Jury oceniało pary w kategoriach tańców standardowych i latynoamerykańskich. Walc angielski, tango, samba, quickstep czy jive to tylko niektóre z tańców, jakie musieli zaprezentować wszyscy uczestnicy. Wśród zawodników była m.in. Agnieszka Kaczorowska, młoda aktorka, która od kilku lat gra rolę Bożenki w serialu "Klan".

- Swoją przygodę z tańcem rozpoczęłam, gdy miałam 6 lat, w warszawskim domu kultury. Po półtora roku przeszłam do klubu sportowego i zaczęłam tańczyć już z partnerem - mówi Agnieszka. - Taniec to właściwie najważniejsza rzecz w moim życiu i w tym kierunku chcę się rozwijać. Na treningi poświęcam po kilka godzin dziennie. W weekendy zwykle jeździmy na turnieje. Pozostały czas pochłania mi nauka i zdjęcia do serialu.

Atmosfera hali sportowej była gorąca. W tańcach latynoamerykańskich błyszczały głównie partnerki, natomiast w standardowych to panowie we frakach oczarowywali widownię swoją elegancją i nienaganną sylwetką.

Na widowni nie brakowało emocji, bo oprócz miłośników tańca byli na niej przyjaciele, znajomi i rodziny zawodników.

- Tańczy tu moja przyjaciółka z partnerem i bardzo mocno im kibicujemy - powiedziała Aleksandra Olcha, która przyjechała do Łodzi z Warszawy. - Wiem, że nasz doping dodatkowo ich mobilizuje, dlatego nie oszczędzamy gardeł.

Taniec to wyzwanie również dla rodziców zawodników.

- Pochłania wiele czasu i pieniędzy, bo przecież gdy nie ma się sponsora, to wszystkie wydatki spoczywają na naszych barkach - mówi Anna Bugajska, mama jednej z zawodniczek. - A zwykła sukienka potrafi kosztować kilka tys. zł. Do tego trzeba doliczyć buty, kosmetyki, przejazdy, pobyty w hotelach itp. Tak więc to piękny sport, ale bardzo kosztowny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Atmosfera przed meczem Polska Holandia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto