Supermaszynę do mycia rurociągów kupili i zaprezentowali wczoraj łódzcy wodociągowcy. Agregat kosztujący 600 tys. zł czyści rury strumieniem wody wyrzucanej z obrotowych dysz pod ciśnieniem ok. 1000 atmosfer! To jedyne takie urządzenie w Polsce. Podczas polerowania rury przesuwa się w jej wnętrzu z szybkością metra na minutę.
Dzięki hydrodynamicznemu agregatowi możemy w szybki i skuteczny sposób pozbyć się korozji oraz osiadających na rurach magnezu, wapnia i żelaza. Wcześniej robiliśmy to mechanicznymi czyszczakami - mówi Sławomir Łęczycki, kierownik wydziału remontowego w Zakładzie Wodociągów i Kanalizacji w Łodzi. - Po „praniu", ściany rury są tynkowane cementem, dzięki czemu nic na nich nie osiada.
Łódzcy wodociągowcy z okazji 85-lecia swojej firmy pokazali też inne maszyny i urządzenia służące do czyszczenia kanalizacji i rurociągów. Zademonstrowano m.in. wielofunkcyjny samochód do czyszczenia sieci kanalizacyjnej.
- Podczas czyszczenia kanału auto zasysa z niego szlam, z którego następnie odzyskuje wodę. Suchy osad jest gromadzony w osobnym zbiorniku - mówi Jan Halecki, kierownik wydziału transportu w ZWiK-u w Łodzi.
Efekty kanałowych porządków sprawdzają i rejestrują zdalnie sterowane kamery.
- Elektroniczne „oczy" mogą dotrzeć na 250 metrów w głąb kanału - informują wodociągowcy. - Za ich pomocą sprawdzamy czystość i stan styków rur.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?