Strażacy musieli uwolnić uwięzioną w przewróconym ambulansie ratowniczkę medyczną, którą pogotowie zabrało do szpitala im. WAM. Kobieta ma uszkodzony kręgosłup. Kierowca i lekarz, poobijani, wyszli z karetki o własnych siłach. Kierowcy peugeota 206 nic się nie stało.
Zobacz więcej: Wypadek karetki na skrzyżowaniu Piłsudskiego/Piotrkowska
- Jechaliśmy z pacjentką, która miała zawał serca, do szpitala im. Biegańskiego - mówił tuż po wypadku kierowca karetki pogotowia. - Na skrzyżowanie wjechałem powoli przy czerwonym świetle. Przejechaliśmy przez południową nitkę al. Piłsudskiego (w stronę Widzewa) i zatrzymałem się na środku skrzyżowania. Auta jadące al. Piłsudskiego w kierunku Retkini stanęły, by nas przepuścić. Ruszyłem powoli. Gdy przejeżdżałem przez trzeci pas ruchu, nadjechał rozpędzony peugeot. Usłyszałem potężny huk, auto wyskoczyło w powietrze i po chwili leżeliśmy na boku.
- Nie było słychać pisku opon, tylko huk zderzenia - mówi pan Tadeusz, rikszarz z ul. Piotrkowskiej. - Kierowca peugeota próbował wyminąć karetkę, ale chyba jechał za szybko i nie dał rady.
Ruch w rejonie wypadku był sparaliżowany przez ponad godzinę. Na al. Piłsudskiego w kierunku Retkini utworzył się korek, który sięgał skrzyżowania "marszałków".
Na miejscu wypadku interweniowało w sumie 5 karetek pogotowia, 2 wozy straży pożarnej i 2 radiowozy policji.
Zobacz także: Wypadek karetki w centrum Łodzi
13. Zlot Zabytkowych Volkswagenów w gminie Kowal
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
