46 osób zdało w tym roku w Łodzi egzaminy uprawniające do polowania na dziką zwierzynę. Tak wielu nowych myśliwych naraz nie przybyło w naszym rejonie od lat. Najmłodszy, 18-letni syn polującego taty, dopiero za 3 lata będzie mógł uzyskać pozwolenie na broń, najstarsi dobiegają pięćdziesiątki.
Wśród świeżo upieczonych łowców są studenci, mechanik samochodowy, właściciele firm, a także dość liczna grupa lekarzy. Jednak jedyną kobietą, która uczestniczyła w kursie poprzedzającym egzaminy była żona pewnego handlowca, która, gdy terminy nie pozwalały mężowi na uczestnictwo w zajęciach, sporządzała dla niego skrupulatne notatki (zdał na bdb.).
Aby zostać myśliwym, trzeba najpierw odbyć roczne praktyki w jednym z 60 kół łowieckich działających w łódzkim okręgu. Mogą być z tym kłopoty.
- Najlepiej, jeśli sami znajdziemy koło, które nas przyjmie na staż - mówi łowczy okręgowy Zbigniew Mastalerz. - Jednak koła, to społeczności dość zamknięte i często z rezerwą podchodzą do osób, których nie znają, zwłaszcza że kandydat, jeśli pomyślnie przejdzie przez staż i zda egzaminy, powinien zostać przyjęty w poczet członków koła.
Można więc złożyć podanie do Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego z prośbą o skierowanie na staż. Wtedy jednak najczęściej udaje nam się tego dokonać tylko pod warunkiem, że zaznaczymy, iż obowiązku przyjęcia do koła po stażu nie będzie.
Myśliwy nie będący członkiem żadnego koła będzie mógł polować, ale na zasadzie płatnych odstrzałów.
Po praktykach, w trakcie których kandydat na łowcę zabierany jest na polowania, a także uczestniczy w akcjach zdejmowania wnyków, uzupełniania paśników itp., trzeba odbyć ok. 70-godzinny kurs, zdać test z łowieckiej wiedzy teoretycznej, egzamin ustny oraz strzelecki. Cena kursu i egzaminów uzależniona jest od liczby kandydatów i w tym roku była stosunkowo niska - 600 zł. Inne wydatki, jakie musi ponieść wstępujący do myśliwskiej braci, to, oprócz kosztów zakupu sprzętu, około 380 zł za badania lekarskie, konieczne, by uzyskać pozwolenie na broń, 212 zł za wydanie tego pozwolenia, 11 zł za każde zaświadczenie uprawniające do nabycia jednego egzemplarza broni, ok. 10 zł opłat skarbowych pobieranych przy tych formalnościach oraz 160 zł rocznie składki związkowej w PZŁ (w tym 7 zł na ubezpieczenie). Zaakceptowany przez społeczność koła łowieckiego płaci wpisowe (bo staje się współwłaścicielem majątku koła), często 2-2,5 tys. zł i roczną składkę, której wysokość koła również ustalają indywidualnie, zwykle na poziomie 100-300 zł.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?