Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wielkie zdjęcie z okazji 80-lecia "Expressu Ilustrowanego"

(mgr)
Łodzianie udowodnili, że są jedną wielką rodziną. Ponad 5 tysięcy osób ustawiło się w sobotę do megazdjęcia, które wykonał na placu Wolności fotograf z Gdańska Michał Mazurkiewicz.

Łodzianie udowodnili, że są jedną wielką rodziną. Ponad 5 tysięcy osób ustawiło się w sobotę do megazdjęcia, które wykonał na placu Wolności fotograf z Gdańska Michał Mazurkiewicz.

Wiele osób pozowało do zdjęcia w barwach narodowych. Wśród nich był 8-letni Bartek Urbański, uczeń Szkoły Podstawowej nr 166. Chłopiec jest zagorzałym kibicem wszystkich polskich sportowców. Zimą trzymał kciuki za Adama Małysza, ostatnio kibicuje polskim futbolistom i siatkarzom. Na plac Wolności przybyli licznie członkowie Klubu Przyjaciół Expressu, Klubu Najmłodszych Czytelników, rugbiści, artyści z Zespołu Tańca Czarne Stopy, VIP-y. Prezydent Jerzy Kropiwnicki przyprowadził ze sobą 40 współpracowników z Urzędu Miasta.
- Życzę wszystkim łodzianom, by zawsze byli tak pogodnie uśmiechnięci jak dzisiaj - powiedział prezydent pozując do zdjęcia. - Z uśmiechem łatwiej pokonywać trudności.

Prezydent wręczył redaktorowi naczelnemu "Expressu" Marcinowi Kowalczykowi list gratulacyjny, w którym czytamy: "Szanowny Panie Redaktorze, proszę przyjąć serdeczne gratulacje z okazji 80-lecia istnienia "Expressu Ilustrowanego". Z przyjemnością obserwuję rozwój kierowanej przez Pana jednej z najstarszych łódzkich gazet. Dzięki Państwa pracy, każdego dnia tysiące łodzian może śledzić najważniejsze wydarzenia z miasta, regionu, kraju i świata. Z okazji jubileuszu życzę całemu zespołowi redakcyjnemu ciekawych publikacji i coraz większej liczby wiernych czytelników."

Do fotografii zapozował też ksiądz Waldemar Sondka. - Świetna zabawa - powiedział. - Mam nadzieję, że jeszcze będę obchodził wraz z moimi artystami z Teatru "Logos" setne urodziny "Expressu". Okazało się, że sporo osób przyjechało do Łodzi specjalnie po to, by znaleźć się na megazdjęciu. Przybyli m.in. pabianiczanie, zgierzanie.

Łukasz Drozdowski przyjechał z... Niemiec. - Przez 18 lat mieszkałem w Łodzi - mówi. - Więc czuję się z tym miastem emocjonalnie związany. Kiedy dowiedziałem się, że dziś ma tu być robione zdjęcie wszystkich mieszkańców, natychmiast przyjechałem. Fotografię zamierzam wysłać znajomym w Niemczech. Niektórzy, aby być lepiej widoczni wchodzili na pomnik Tadeusza Kościuszki, chociaż Skiba i Konjo zapewniali, że każdy będzie widoczny, jak na zdjęciu szpiegowskim: nikt i nic się nie ukryje przed obiektywem Michała Mazurkiewicza!

Na placu Wolności uwiecznili się też pilnujący porządku pracownicy agencji ochrony Dariusz Sokołowski, Leszek Siudek i Wojciech Herman. - Być tu i nie zapozować do zdjęcia to byłby grzech - stwierdzili panowie. Tego samego zdania byli policjanci, którzy również pilnowali porządku: Dariusz Biniek i Daniel Plichta. Policjanci wyszli z radiowozu i stanęli na wprost pomnika Tadeusza Kościuszki.

Po zdjęciu, łodzianie tłumnie pozowali do pamiątkowych fotografii z okazji 80. jubileuszu "Expressu". Za zdjęcie przy planszy, przedstawiającej parę z pieskiem trzymającą urodzinowe baloniki "Expressu" trzeba było zapłacić minimum 3 złote. Wszystkie pieniądze zostaną przekazane na Dom Małego Dziecka przy ul. Drużynowej. Do planszy ustawiała się długa kolejka. W sumie 116 osób. Zebraliśmy 412 złotych 54 grosze. Kupimy za nie tak niezbędne maluchom pieluszki.

Jadwiga Krawczyk przyszła zrobić sobie zdjęcie z wnuczką, 11-letnią Wiktorią Bartosik. - Chcę, żeby miała pamiątkę. To przecież historyczna chwila. Gdy dorośnie, będzie mogła pokazywać to zdjęcie swoim dzieciom, a potem wnukom. Stefan Bzdyra również sfotografował się z myślą o wnukach. Mnóstwo osób przyszło też z własnymi aparatami fotograficznymi, kamerami, by samodzielnie uwiecznić swoją obecność na tak niezwykłej imprezie. Milena i Marek Grochowscy oraz Ania Machniewicz fotografowali się za pomocą aparatu telefonu komórkowego i wysłali MMS-a siedzącej w domu mamie, która nie mogła przyjść na imprezę. - Chcieliśmy, by zobaczyła, jak dobrze się bawimy - mówili.

Arkadiusz Michalski rejestrował całą zabawę amatorską kamerą. - Od kilku lat filmuję wszystkie duże imprezy organizowane w Łodzi - mówi. - To moje hobby. Mam w domu archiwum kaset i zdjęć. Jestem łodzianinem patriotą i cieszę się, gdy w moim mieście coś się dzieje, a urodziny "Expressu" to przecież wielkie wydarzenie.

Sobotnie występy, poprzedzające wykonanie zdjęcia, rozpoczął zespół Chimera. Za sprawą prowadzących - Skiby i Konja nie zabrakło humoru. W przerwie przed koncertem Krzysztofa Krawczyka, konferansjerzy zabawili się wraz z widzami w "Szansę na sukces".
- Laureat "szansy" dostanie w nagrodę talon na kolację z Andrzejem Lepperem w pobliskim barze mlecznym - zapowiedzieli Skiba i Konjo, co wywołało salwę śmiechu i brawa. Salwy śmiechu towarzyszyły również zapowiedziom koncertu Krzysztofa Krawczyka.
- A oto legenda ziemi "obmacanej" Krzysztof Krawczyk - oznajmili konferansjerzy dodając wcześniej, że to właśnie śpiew artysty przyczynił się do wygnania wojsk Saddama Husajna z Iraku. Humor dopisywał też piosenkarzowi, który zaapelował do widzów, by przypatrzyli mu się dobrze, bo po raz ostatni widzą go ważącego 114 kilogramów. Nie mniej fanów niż Krawczyk, przyciągnął koncert Beaty Kozidrak i zespołu Bajm.

Przez cały czas łodzianom towarzyszyły także inne, dodatkowe atrakcje. Chętni mogli np. zamówić sobie u artysty plastyka swój portret (malowany na miejscu), zjeść cukrową watę, kupić balonik lub płytę najpopularniejszych polskich zespołów i piosenkarzy, wreszcie... pobawić się z króliczkami - miniaturkami. Dzieci chętnie korzystały też z przejażdżek konnych dookoła placu Wolności, które zorganizowała stajnia "Pod Dzwonkami". Tłok był przy urnie, do której uczestnicy festynu wrzucali kupony ze swoimi nazwiskami. Znajdą się one na odwrocie plakatu z megazdjęciem, które dołączymy do całego nakładu sobotniego "Expressu".

Wracający do domów i rozjeżdżający się do parków, Łagiewnik, Arturówka lub na Zdrowie łodzianie stwierdzili, że chcieliby się tak dobrze bawić częściej.
- Szkoda, że "Express" ma tak rzadko urodziny - śmiała się Maria Bryza, która przyprowadziła na plac Wolności trójkę swoich... prawnuków.

A my serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy wspólnie z nami stanęli do pamiątkowego zdjęcia i przepraszamy mieszkańców placu Wolności i ulicy Piotrkowskiej za wszelkie niedogodności związane z utrudnieniami w ruchu czy głośną muzyką.

od 7 lat
Wideo

Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wielkie zdjęcie z okazji 80-lecia "Expressu Ilustrowanego" - Łódź Nasze Miasto

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto