MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wielki mecz Skry

(d)
– Jestem bardzo zadowolony z postawy swojej drużyny, która po przegraniu dwóch setów nie załamała się i opanowała sytuację na boisku – powiedział po meczu Wiesław Czaja, trener Skry Bełchatów.

– Jestem bardzo zadowolony z postawy swojej drużyny, która po przegraniu dwóch setów nie załamała się i opanowała sytuację na boisku – powiedział po meczu Wiesław Czaja, trener Skry Bełchatów.

Skra dokonała wielkiej rzeczy. Pokonała w Sosnowcu Polską Energię i jeśli wygra w ostatniej kolejce z PZU AZS Olsztyn, przystąpi do play off z czwartego miejsca.
Polska Energia Sosnowiec – Skra Bełchatów 2:3 (26:24, 25:16, 15:25, 20:25, 9:15).

Polska Energia: Piliński, Żywołożnyj, Niedziela, Nowak, Legień – Radosław Maciejewicz (l), Matoska, Szewczyk, Milbrant, Łomacz. Trener: Andrzej Urbański.

Skra: Żygadło, Nowak, Paweł Maciejewicz, Kudłaczewski, Beliański, Prygiel – Czerlobek (l), Bednaruk, Szulc. Trener: Wiesław Czaja.

Początek nie dawał nadziei, że spotkanie zakończy się sukcesem Skry. Gospodarze, mimo że przegrywali w końcówce pierwszego seta 22:23, pozbierali się i zwyciężyli do 24. W partii drugiej poszli za ciosem i uzyskali ogromną przewagę. Zwłaszcza serwisy Rafała Legienia siały wśród graczy Skry spustoszenie. Ostatecznie „Kaziki” wygrały drugiego seta do 16.

Gdy w secie trzecim gospodarze prowadzili 9:8 wydawało się, że mecz wygrają w trzech setach. Tymczasem nastąpił nieoczekiwany zwrot. Przy wyniku 10:10 na zagrywkę poszedł Robert Prygiel i miejscowi nie byli w stanie dograć piłki do rozgrywającego. Szybko zrobiło się 18:10 dla Skry.

W partii kolejnej sytuacja powtórzyła się. Przy wyniku 6:6 z kolei Łukasz Żygadło „rozmontował” swoimi serwisami przyjęcie gospodarzy i wyprowadził swój zespół na prowadzenie 13:6. Potem goście powiększali już przewagę. Było nawet 20:11. Zrwy „Kazików” w końcówce partii nie zdał się na wiele.

Tie-break od początku układał się po myśli podopiecznych trenera Wiesława Czai. Skra prowadziła 6:4 i 10:8. Po kolejnych udanych akcjach bełchatowian miejscowi zwątpili w powodzenie i ze zwycięstwa cieszyli się przyjezdni.

Trener Czaja powiedział po meczu między innymi: – W decydującym momencie Robert Prygiel wziął na siebie ciężar gry. Dołączyli też do niego inni. To zwycięstwo ma dla nas duże znaczenie psychologiczne.

Andrzej Urbański, trener Polskiej Energii rzekł: – Goście mieli dobrą zagrywkę. My źle przyjmowaliśmy i mieliśmy kłopoty ze sforsowaniem bloku rywali. Jeszcze w tym sezonie będzie okazja do rewanżu.

Pozostałe wyniki: Gwardia Wrocław – Jastrzębie 0:3 (-23, -21, -20), Morze Szczecin – Gorzów 3:0 (21, 22, 17), Nysa – Mostostal Kędzierzyn 0:3 (-23, -17, 16), PZU AZS Olsztyn – Galaxia Częstochowa 1:3 (23, -20, -24, -22).

1. Mostostal 17 42 46:19

2. Jastrzębie 17 41 44:17

3. Galaxia 17 35 39:23

4. Skra 17 31 35:24

5. Sosnowiec 17 30 38:27

6. Gwardia 17 24 29:36

7. Olsztyn 17 21 30:35

8. Morze 17 15 20:41

9. Gorzów 17 8 18:46

10. Nysa 17 8 14:45

8 marca ostatnia kolejka rundy zasadniczej: Skra – AZS Olsztyn, GTPS Gorzów – Gwardia, Jastrzębie – Polska Energia, Galaxia – Nysa, Mostostal – Morze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto