Trwa rozbudowa pasażu Róży w Łodzi. Połączy ul. Piotrkowską z ul. Zachodnią i placem Wolności. Stanie się wielką atrakcją turystyczną

Jest to jedna z największych atrakcji turystycznych Łodzi, która po rozbudowie – powstanie łącznik z placem Wolności - będzie jeszcze bardziej popularna. Prace potrwają do wiosny 2021 roku i pochłoną prawie sześć milionów złotych.

Całość nawiąże do dobrze przyjętych przez łodzian woonerfów.

- Trwa układanie granitowej nawierzchni i zagospodarowanie terenu. Rozbudowany pasaż będzie tym, na co czekają łodzianie: zieloną enklawą. Posadzimy 14 dużych drzew oraz krzewy róż. Powstanie przestrzeń przyjazna dla mieszkańców, m.in. dzięki pergolom, które zostaną obsadzone pnączami dającymi cień. Całość będzie nawiązywała do tak dobrze przyjętych przez łodzian woonerfów. Oprócz wielu ławek zamontujemy też stojaki rowerowe – zapewnia Agnieszka Kowalewska-Wójcik, dyrektor Zarządu Inwestycji Miejskich w Łodzi.

Przy budynkach sąsiadujących z pasażem powstaną trzy „zielone ściany” obsadzone bluszczem. Zieleń będzie utrzymywana w dobrym stanie dzięki automatycznemu systemowi nawadniającemu. Nawierzchnia pasażu ma być wykonana z granitu podobnego to tego z ul. Piotrkowskiej. Dla wygody spacerowiczów schody między ul. Piotrkowską a ul. Zachodnią zostaną zniwelowane. Mieszkańcy i turyści będą mieli do dyspozycji 33 ławki, 10 koszy na śmieci, osiem stojaków rowerowych i trzy podświetlane gabloty informujące o wydarzeniach w mieście.

Liczne nasadzenia: od perukowców po róże w ośmiu odmianach

- Zakończyliśmy już roboty związane z przebudową instalacji sanitarnej. Dobiega końca układanie sieci elektrycznej. Rozpoczęliśmy także prace brukarskie – układamy płyty granitowe. Ustawione są już pergole oraz konstrukcje stalowe zielonych ścian, które będziemy uzupełniali o elementy drewniane. Przed nami jeszcze ustawienie słupów latarni oraz zazielenienie terenu. W listopadzie planujemy nasadzenia wszystkich przewidzianych projektem drzew, krzewów i bylin – wyjaśnia Adam Czarny, dyrektor projektu.

Tak więc roślin nie zabraknie. Jak nas poinformowała Małgorzata Loeffler z Zarządu Inwestycji Miejskich, wśród nowych nasadzeń pojawią się m.in. grusze drobnoowocowe, irgi, hortensje, mahonie, perukowce, śliwy karłowe, dziurawce, przywarki japońskie, winniki tojadowate, winobluszcze trójklapowe, lawendy i róże w ośmiu odmianach. Drzewa będą zabezpieczone kratami, a część z nich będzie podświetlona. Altany i pergole zostaną obsadzone pnączami.

W pasażu będą organizowane imprezy kulturalne. Nie zabraknie ich, bowiem pasaż będzie przebiegał – od strony ul. Zachodniej – obok Akademickiego Ośrodka Inicjatyw Artystycznych. Całość będzie dobrze oświetlona, a dla zapewnienia większego bezpieczeństwa zostaną zainstalowane kamery miejskiego monitoringu.

Wjazdy na posesję za pomocą pilotów

Z myślą o lokatorach założono prymat pieszych nad samochodami. Ustalono, że zmotoryzowani mieszkańcy będą mogli dojeżdżać do posesji przy ul. Piotrkowskiej 3, ul. Zachodniej 54 i placu Wolności 2. Tych którzy będą chcieli wjechać nielegalnie, mają powstrzymać dwa automatyczne słupki drogowe wbudowane w nawierzchnię. Będą one uruchamiane za pomocą pilotów, którymi będą dysponowali okoliczni mieszkańcy.

Mozaika lustrzana - wielkie dzieło Joanny Rajkowskiej

Pasaż Róży powstał w 2015 roku. Zasłynął z mozaiki lustrzanej w podwórku składającej się z tysięcy kawałków szkła. Autorką tej instalacji artystycznej jest Joanna Rajkowska, która pracowała nad nią – razem ze studentami ASP w Łodzi – przez dwa lata. Przez swój projekt nawiązała do choroby swojej córki – Róży, która szczęśliwie odzyskała wzrok po okresie, gdy była niewidoma. Stąd nazwa tego miejsca – pasaż Róży.

Hotel Polski z karczmą i wyszynkiem

Pasaż Róży znajduje się m.in. w podwórzu przy dawnej kamienicy Antoniego Engela przy ul. Piotrkowskiej 3. W połowie XIX wiek stał tam typowy, drewniany, parterowy dom tkacza. Przełom nastąpił w 1853 roku, gdy Antoni Engel w miejscu po drewniaku wybudował murowany zajazd i nazwał go szumnie Hotelem Polskim. W podwórzu postawiono oficynę, dzięki czemu hotel – uważany za pierwszy w Łodzi – dysponował 30 pokojami i 60 miejscami noclegowymi. Na parterze uruchomiono karczmę z wyszynkiem, którą z czasem – po modernizacji – zastąpiła restauracja. Całość ogrzewały piece kaflowe. Po drugiej wojnie światowej dawny hotel stał się budynkiem mieszkalnym. To właśnie tam znajdowała się główna siedziba Spółdzielni Pracy Lekarzy Specjalistów. Niestety, w czasach PRL skuto ozdobne sztukaterie na fasadzie, które przywrócono podczas remontu kilka lat temu w ramach projektu „Mia 100 kamienic”.