Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Proces w sprawie Strajku Kobiet w Łodzi. Wg policji organizowali manifestację i posługiwali się wulgaryzmami

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Wśród uczestników marszu ulicznego byli oskarżeni: 33-letnia Agnieszka Jankowska i 21-letni Adrian Błaszczyk. Oboje zgodzili się na publikację nazwisk i wizerunku. Nie przyznają się do winy.
Wśród uczestników marszu ulicznego byli oskarżeni: 33-letnia Agnieszka Jankowska i 21-letni Adrian Błaszczyk. Oboje zgodzili się na publikację nazwisk i wizerunku. Nie przyznają się do winy. Wiesław Pierzchała
Proces w sprawie organizowania przez dwoje oskarżonych - wbrew zakazowi - ulicznej manifestacji w ramach Strajku Kobiet oraz wykrzykiwania podczas jej trwania wulgaryzmów zaczął się w poniedziałek 27 września w Sądzie Rejonowym Łódź - Śródmieście. To jeden z pierwszych takich procesów w Łodzi.

Chodzi o protest Strajku Kobiet z 14 lutego 2020 roku, kiedy to na ul. Piotrkowskiej w centrum Łodzi wyruszyła w stronę placu Wolności manifestacja, podczas której protestowano przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zakazu aborcji w Polsce.

Nie przyjęli mandatów po tysiąc złotych

Wśród uczestników marszu ulicznego byli oboje oskarżeni będący mieszkańcami Łodzi: 33-letnia Agnieszka Jankowska i 21-letni Adrian Błaszczyk (oboje zgodzili się na publikację nazwisk i wizerunku).

Policjanci ukarali ich mandatami w wysokości po tysiąc złotych za organizowanie ulicznej manifestacji i posługiwanie się wulgarnymi wyrażeniami. Oboje odmówili zapłacenia mandatu, więc sprawa trafiła do Sądu Rejonowego Łódź – Śródmieście, który na specjalnym posiedzeniu wydał tzw. wyrok nakazowy zapłacenia przez obwinionych po tysiąc złotych.

Agnieszka Jankowska i Adrian Błaszczyk nie zgodzili się z tym orzeczeniem i odwołali się. Stąd zwykły proces w tym samym sądzie, podczas którego oskarżonych reprezentuje adwokat Mikołaj Karasek.

Nie organizowali manifestacji. Dowiedzieli sią o niej z mediów

Odpowiadając na pytania sędzi Anny Starczewskiej, oboje zgodnie przyznali, że nie przyznają się do winy, że odmawiają składania zeznań i że będą odpowiadali jedynie na pytania swojego obrońcy.

Nie organizowałam w tym czasie żadnego przemarszu ulicznego. Były pogłoski, że odbędzie się manifestacja, więc poszłam, aby sprawdzić – zeznała Agnieszka Jankowska.

Nie organizowałem ulicznego protestu. Dowiedziałem się o nim z mediów społecznościowych – oznajmił Adrian Błaszczyk.

Mecenas Karasek stwierdził, że na tym etapie postępowania nie będzie zgłaszał świadków. W tej sytuacji sędzia Starczewska odroczyła proces do listopada, kiedy to jako świadkowie będą zeznawali dwaj policjanci.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Proces w sprawie Strajku Kobiet w Łodzi. Wg policji organizowali manifestację i posługiwali się wulgaryzmami - Dziennik Łódzki

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto