Wielki remont parteru Centralu rozpocznie się w sobotę 1 czerwca. od tego dnia wejście na piętro domu handlowego będzie możliwe tylko przez klatkę schodową koło apteki.
Zmiany mają być znaczące, a będą dotyczyły m.in. asortymentu oferowanego na najniższym poziomie Centralu.
- Rozbudujemy dział spożywczy, który będzie zajmował ok. 80 proc. powierzchni parteru - mówi Anna Domańska, wiceprezes Centralu. - Obecnie jest to ok. 60 proc. Zwiększymy liczbę kas w dziale spożywczym z trzech do pięciu, by robienie zakupów było szybsze. Stawiamy także na połączone stoiska spożywcze - z garmażem, wędlinami, serami, wędlinami. Zajmą one część miejsca, w którym obecnie znajduje się dział spożywczy.
W miejsce dotychczasowego stoiska z garmażem zostanie przeniesiona cukiernia P. Skórka. Zmieni się także główne wejście do domu handlowego. Obecnie znajduje się ono mniej więcej w połowie budynku od strony al. Mickiewicza, po remoncie będzie bliżej ul. Piotrkowskiej tuż obok gruzińskiej piekarni. Ma to ułatwić dostęp do centrum osobom, które korzystają z popularne stajni jednorożców.
- Wiele osób kojarzy nas z okresem PRL-u, to po remoncie parteru będzie to sklep na te czasy - zaznacza Anna Domańska.
Remont Centralu ma potrwać miesiąc. Dwa lata temu wyremontowane zostało piętro, na którym mieści się salon ubrań Eleganza. W tym roku Central obchodzi 47-lecie działalności. Dom handlowy został otwarty 29 sierpnia 1972 roku. Był to wówczas oddział Powszechnej spółdzielni Spożywców.
Sklep od początku cieszył się ogromnym zainteresowaniem łodzian, klienci przyjeżdżali tu zresztą autokarami z całego kraju. Można tu było bowiem kupić towary, które nie były dostępne w innych sklepach. Byli prezesi ściągali je z różnych zakątków globu, np. wełniane koce z Mongolii. Można tu było kupić także radzieckie kolorowe telewizory, enerdowskie roboty kuchenne, a także rajstopy.
W Centralu na etacie zatrudniony by szklarz, kupujący szturmujący sklep regularnie rozbijali szklane wejście. Jak wspomina prezes Wiesława Kołek dla osób z działu administracji pracujących w pobliskim wieżowcu odgłos pękającego szkła był sygnałem, że wybiła godzina ósma, czyli godzina otwarcia sklepu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?