Do zdarzenia doszło w środę, 27 maja ok. godz. 11:30. Piotr Kurzawa zauważył rikszarza w okolicach pasażu Schillera.
Jak mówi urzędnik, gdy mężczyzna wysiadł z rikszy widać było, że jest całkowicie pijany. - Zawiadomiłem przechodzący w pobliżu patrol straży miejskiej, a inni rikszarze przypięli mu wózek do stojaka rowerowego, żeby nie mógł odjechać - relacjonuje Kurzawa.
Pijany mężczyzna nie był pracownikiem żadnej z dwóch łódzkich korporacji zrzeszających rikszarzy.
Kraków - wymiana schodów ruchomych na dworcu głównym
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?