W poniedziałek (8 maja) po godz. 9 rano w tunelu trasy W-Z włączył się alarm pożarowy - jeden z czujników informował o zadymieniu. Na miejsce natychmiast wysłano straż pożarną.
Na miejscu okazało się, ze ktoś zbił szybkę powiadamiania alarmowego. Automatycznie włączyły się ogromne wentylatory, których zadaniem jest wydmuchiwanie dymu z tunelu w sytuacji zagrożenia pożarowego. Straż pożarna przekazała informację do Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi z prośbą o przyjazd ekipy technicznej.
ZOBACZ TEŻ: Burza w Łodzi. Zalany tunel trasy WZ [ZDJĘCIA, FILM]
Na trasie W-Z w kierunku al. Włókniarzy zaczęły się tworzyć ogromne korki. Kierowców dodatkowo niepokoiła sygnalizacja, która umożliwiała wjazd do tunelu mimo alarmu pożarowego. Informacja na znakach zmiennej treści zmieniła się dopiero po kilkudziesięciu minutach.
- Uruchomiliśmy informację o utrudnieniach w ruchu w tunelu trasy W-Z - mówi Tomasz Andrzejewski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Transportu.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?