- Kiedyś byliśmy na zawodach w Łagiewnikach i bardzo nam się podobało. Przyjechaliśmy więc do Manufaktury, żeby zobaczyć, jak tutaj konie się zaprezentują – mówi łodzianka Aneta Stelmaszczyk.
Choć wierzchowców dosiadała czołówka polskich jeźdźców, to nie mogli pokazać wszystkiego, co potrafią.
– To przez zbyt miękkie podłoże – tłumaczył prowadzący show. – Zwykle na pokazach czy zawodach jest ono twarde i dobrze rozgrzany koń nie powinien nabawić się kontuzji. Ten piasek jest bardzo miękki, plażowy, dlatego wszystkie elementy jeźdźcy wykonują na połowę swoich możliwości.
Mimo to emocji nie brakowało, a każdy skok widzowie nagradzali gromkimi oklaskami. Był też pokaz jazdy w stylu western, pokazy zaprzęgów dwukonnych i ujeżdżania, a dzieci mogły przejechać się na wierzchowcu.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?